Lech i Pogoń mogą bronić, Legia musi atakować. Pora na rewanże w Lidze Konferencji Europy

PAP / Radek Pietruszka / Legia Warszawa przed meczem z Ordabasy Szymkent
PAP / Radek Pietruszka / Legia Warszawa przed meczem z Ordabasy Szymkent

PKO Ekstraklasa może mieć komplet czterech klubów w trzeciej rundzie eliminacji europejskich pucharów. W czwartek w Lidze Konferencji Europy powalczą o awans Legia Warszawa, Lech Poznań i Pogoń Szczecin.

Najdalej do trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy ma Legia Warszawa. W przeciwieństwie do pucharowych towarzyszy z Polski potrzebuje na starcie rewanżu minimum jednego gola do awansu. Przy Łazienkowskiej zmierzy się z Ordabasami Szymkent po remisie 2:2 w Kazachstanie. To i tak niezły wynik, biorąc pod uwagę, że zespół Kosty Runjaicia tracił już dwa gole do przeciwnika.

Trener Legii zapewniał, że spodziewał się trudnego wyjazdu do Kazachstanu i nie był zaskoczony wysoko zawieszoną poprzeczką. Ordabasy, jak na klub praktycznie bez sukcesów w europejskich pucharach, postraszył warszawiaków, a ostateczny remis zrzucał na błędy sędziowskie. Wicemistrz Polski postanowił wypocząć przed rewanżem i w weekend nie rozegrał swojego meczu w PKO Ekstraklasie.

Lech Poznań w lidze zagrał i zwyciężył 2:0 z Radomiakiem. Zadowolony z przedłużenia serii wygranych wybrał się w stosunkowo krótką podróż do Kowna. Kolejorz rozegra w Litwie rewanż z Żalgirisem po zwycięstwie 3:1 przy Bułgarskiej. Zaliczka jest konkretna i tylko umacnia w roli faworyta ćwierćfinalistę poprzedniej edycji Ligi Konferencji Europy.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Poprzednia wyprawa Lecha na Litwę zakończyła się pamiętnym niepowodzeniem. Zespół z Wielkopolski przegrał 0:1 z Żalgirisem Wilno w 2013 roku i w ostatecznym rozrachunku odpadł z eliminacji Ligi Europy. Porażką zakończył się również pierwszy wyjazd Lecha w poprzedniej edycji pucharów, kiedy to dostał lanie 1:5 od Karabachu Agdam. Małych przestróg nie brakuje.

Pogoń Szczecin ma jeszcze większą przewagę przed rewanżem z Linfield FC. W Irlandii Północnej zwyciężyła 5:2, więc druga konfrontacja powinna być formalnością. Pogoń wbiła Wyspiarzom trzy gole dzięki stałym fragmentom gry, a pozostałe po kontratakach. Szalał Kamil Grosicki, który zdobył bramkę z rzutu karnego i asystował przy trafieniach Joao Gamboi oraz Mariusza Fornalczyka.

Portowcy zwyciężyli na wyjeździe po raz pierwszy w innym europejskim pucharze niż Intertoto. W historii najnowszej nie wygrali dwóch meczów w jednej edycji pucharów, więc i to mają do odhaczenia. Trener Jens Gustafsson nie uchylił rąbka tajemnicy, czy wystawi przeciwko Linfield FC jedenastkę pełną dublerów czy ograniczy się do kosmetycznych zmian.

Mecze Pogoni i Legii zostaną pokazane w TVP Sport. Konfrontacja Lecha będzie dostępna na stronie internetowej publicznego nadawcy. Relacje na żywo ze wszystkich spotkań w portalu WP SportoweFakty.

Rewanże klubów z PKO Ekstraklasy w II rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy:

Żalgiris Kowno - Lech Poznań / czw. 03.08.2023 godz. 18:00

Pierwszy mecz: 1:3.

Pogoń Szczecin - Linfield FC / czw. 03.08.2023 godz. 18:00

Pierwszy mecz: 5:2.

Legia Warszawa - Ordabasy Szymkent / czw. 03.08.2023 godz. 21:00

Pierwszy mecz: 2:2.

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

Komentarze (2)
avatar
Robert Wnuk Lipinski
3.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za bzdura z tymi relacjami w tv . Lech ktory w tamtym sezonie doszedł do ćwierćfinału pucharu konfederacji znowu bez możliwości oglądania , Legia która wiadomo pupilek TVP i PZPN w tv . Pogo Czytaj całość
avatar
Ja1969
3.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co to za nowa moda ? Pisze się na Litwie, na ukrainie nigdy w,bo to jest rusycyzm. Przestańcie być poprawni politycznie sport to nie polityka.