W zbliżającym się sezonie FC Barcelona będzie broniła mistrzostwa Hiszpanii. Aby do tego doszło, zespół będzie potrzebował bardzo skutecznego i konkretnego Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik podczas okresu przygotowawczego jednak nie zachwycał.
Podczas przedsezonowego tournee w Stanach Zjednoczonych "Lewy" zdobył jedną bramkę w trzech meczach, a generalnie nie wyglądał zbyt dobrze. Nie był to przyjemny okres dla kapitana reprezentacji Polski, ale nie można wykluczyć, że powrót do Katalonii przyniesie mu lepszą dyspozycję.
Już w trzeciej minucie meczu z Tottenhamem Hotspur Lewandowski umieścił piłkę w bramce rywala. Oczywiście nie jest to jeszcze oficjalne spotkanie. Mówimy o rywalizacji w ramach corocznego Pucharu Gampera.
ZOBACZ WIDEO: Sensacyjny transfer Zielińskiego? Dziennikarze wskazali możliwy powód
Polak w świetny sposób wykorzystał bardzo dobre podanie Raphinhi. Brazylijczyk ruszył z piłką po prawej stronie boiska, podał górą do Lewandowskiego, a ten uderzył lewą nogą z powietrza i nie dał szans bramkarzowi Kogutów. Jest to w pewnym sensie historyczny gol.
"Lewy" rozpoczął strzelanie na tymczasowym obiekcie Barcy. W tym sezonie Katalończycy swoje mecze będą rozgrywali na Stadionie Olimpijskim i wtorkowy mecz inauguruje ten obiekt. Polski napastnik, jak na wyborowego strzelca przystało, otworzył nowy dom zdobyczą bramkową.
Czytaj też:
To dlatego Xavi nie chce Neymara
Kane stawia wszystko na jedną kartę
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)