Włoskie media są przekonane, iż kontrakt Neymara jest drugim najwyższym w lidze saudyjskiej. Lepszy pod kątem płac jest tylko Cristiano Ronaldo, który inkasuje 250 mln euro za sezon gry w Al-Nassr. Neymar natomiast otrzyma minimum 80 mln euro rocznie, z możliwością łatwego podwojenia kwoty dzięki premiom, nagrodom za osiągnięcia (zespołowe i osobiste) oraz oferty handlowe.
To nie wszystko. "La Gazetta dello Sport" wylicza, iż na konto Neymara zostanie dodane 500 tysięcy euro za każdy post na Instagramie mający na celu promocję Arabii Saudyjskiej.
Do tego dochodzą gwarantowane przywileje i korzyści, m.in. prywatny samolot do użytku bez ograniczeń, posiadłość o powierzchni ponad tysiąca metrów kwadratowych wraz z prywatnym parkiem, personel obsługi dostępny 24 godziny na dobę, trzech osobistych kucharzy, którzy mają spełniać zachcianki piłkarza, czy też prywatni szoferzy.
Według nieoficjalnych informacji Neymar może nawet zostać właścicielem małego zoo z egzotycznymi zwierzętami.
Kolejnym przywilejem jest to, na co dotychczas mógł liczyć tylko Cristiano Ronaldo. Rząd Arabii Saudyjskiej zaoferował nowemu zawodnikowi Al-Hilal możliwość mieszkania pod jednym dachem ze swoją dziewczyną Bruną Biancardi, mimo że nie są jeszcze małżeństwem.
Cała lista "dodatków" robi ogromne wrażenie. Trudno się dziwić, że Neymar wybrał dalszą grę w Arabii Saudyjskiej kosztem podbijania piłkarskiej Europy.
Czytaj także:
Raków na ustach całej Europy. Jest reakcja Papszuna
ZOBACZ WIDEO: Czarne miesiące PZPN. Co dalej? "Zrobiło się nieciekawie"