Niedzielan nie zagra z Legią? / Nowy sponsor Ruchu?

W sobotnim pojedynku Legii Warszawa z Ruchem Chorzów w szeregach wicelidera być może zabraknie ich najlepszego napastnika Andrzeja Niedzielana. To nie jedyny problem trenera Waldemara Fornalika, który zastanawia się na kogo postawić na prawej obronie pod

Michał Piegza
Michał Piegza

W środowym meczu Pucharu Polski, gdzie Ruch pokonał w Otwocku Start 1:0, w zespole Niebieskich zabrakło m.in. Andrzeja Niedzielana. Powodem absencji był uraz łydki "Wtorka". Wydawało się, że napastnik czternastokrotnych mistrzów Polski wróci do składu na niezwykle ważny mecz z Legią. - Przy nazwisku Niedzielana należy postawić duży znak zapytania - ze smutkiem zawiadamia trener Ruchu Waldemar Fornalik. - Nie dość, że Andrzej narzeka na niegroźną kontuzję łydki, to w nocy zaczęły się u niego inne dolegliwości. Jest to prawdopodobnie grypa jelitowa - informuje szkoleniowiec chorzowian. - Z własnego doświadczenia wiem, że czasami po 24 godzinach wszystko mija. Jednak na razie oswajam się z myślą, że Niedzielana w Warszawie zabraknie - dodał trener, który oprócz "Wtorka" nie będzie mógł na pewno w stolicy skorzystać z usług pauzującego za żółte kartki Krzysztofa Nykiela oraz kontuzjowanego Ariela Jakubowskiego. Do gry niezdolny jest też trenujący od czwartku Martin Fabusz. - Trzeba obserwować, co się dzieje z jego okiem. Słowak czeka na wynik jednego badania. Potem okaże się kiedy wróci do gry - stwierdza Fornalik.

Przy ewentualnej absencji Niedzielana szansę gry w ataku dostaną inni piłkarze. Wiele wskazuje na to, że w napadzie obok Artura Sobiecha mógłby zagrać Łukasz Janoszka, który w meczu Pucharu Polski zdobył dwie, ostatecznie nie uznane, bramki. - Nasza taktyka wiele się nie zmieni. Będą tylko nowi wykonawcy. Tak to już jest w piłce. Najnowszym przykładem może być Liverpool, gdzie ze składu wypadli Torres i Gerrard, a jednak poradzili sobie w meczu z Manchesterem United. Mam nadzieję, że będziemy w stanie zastąpić Niedzielana - z nadzieją w głosie mówi Waldemar Fornalik.

Szkoleniowiec Niebieskich w sobotnim meczu będzie miał również problem z obsadą prawej obrony. - Już od zakończenia meczu z Polonią zastanawiam się kim zastąpić Krzyśka Nykiela. Jest możliwość, że do obrony przesunięty zostanie Wojtek Grzyb, ale to będzie ostateczność. "Grzybek" jest obecnie w bardzo dobrej formie i nie chcielibyśmy poświęcać ofensywnego zawodnika do gry w obronie. Decyzję podejmę prawdopodobnie dopiero na krótko przed meczem - dodaje trener chorzowian.

Informacje przekazane przez sztab szkoleniowy Niebieskich na pewno martwią fanów Niebieskich. Dla kibiców Ruchu mamy jednak również dobrą wiadomość. W piątek na specjalnie zwołanej konferencji klub ogłosi "kolejną ważną decyzję strategiczną Ruchu Chorzów SA.". Nieoficjalnie mówi się, że podczas spotkania podpisana zostanie umowa z nowym sponsorem klubu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×