Na te rozgrywki Cristiano Ronaldo czekał najbardziej od przenosin do Arabii Saudyjskiej. Al-Nassr z racji wysokiej pozycji zajmowanej w Azji przez krajową federację musiał rozegrać tylko jeden mecz w kwalifikacjach, aby awansować do fazy grupowej Ligi Mistrzów AFC. We wtorkowy wieczór w Rijadzie było sporo emocji, bo Al Ahli Dubaj nie zamierzał tanio sprzedać skóry.
W pierwszej połowie na boisku było bardzo nerwowo. Ronaldo miał wielkie pretensje do sędziego, że ten nie podyktował rzutu karnego za faul na nim. Portugalczyk nie wytrzymał po gwizdku oznajmiającym przerwę.
CR7 podszedł wówczas do chińskiego arbitra i głośno nakrzyczał mu w twarz. Potem oberwało się także czwartemu sędziemu. Do tego wściekły kapitan saudyjskiego zespołu po zejściu z boiska odepchnął człowieka, który starał się zrobić z nim selfie.
Sytuacja nie uspokoiła się w drugiej połowie. Yahya Alghassani zdobył drugą bramkę dla zespołu gości, który od 46. minuty prowadził 2:1. Czas płynął, a gospodarze nie byli w stanie uzyskać wyrównującego trafienia. Dopiero w końcowej fazie spotkania udało się im wbić trzy gole (odpowiednio w 88., 95. i 97. minucie) i tym samym wygrać cały mecz 4:2.
Z wystawionego w pierwszym składzie ofensywnego tercetu Ronaldo, Sadio Mane i Talisca bohaterem okazał się ten ostatni, który zdobył dwie bramki, na 1:0 i 3:2. Co ciekawe, Brazylijczyk jest na wylocie z klubu, bowiem Al Nassr musi spełnić wymagania dotyczące liczby obcokrajowców w Lidze Mistrzów AFC (do rozgrywek może być zgłoszonych tylko pięciu piłkarzy spoza strefy AFC).
Ronaldo zanotował asystę przy golu na 4:2, który zdobył Marcelo Brozović. Portugalczyk zabrał po meczu głos w mediach społecznościowych. - Trudny mecz, ale ważne zwycięstwo dające awans do Azjatyckiej Ligi Mistrzów! Zawsze wierz do końca! Nigdy się nie poddawaj!" - napisał CR7 na Twitterze.
Losowanie fazy grupowej Ligi Mistrzów AFC odbędzie się w czwartek w Kuala Lumpur. Rozgrywki z udziałem 32 zespołów ruszą we wrześniu.
Czytaj także:
Zmiany w rankingu WTA. Nowe nazwisko w elicie
Niewiarygodna sytuacja. Tylko spójrz na ranking ATP
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile na meczu Ekstraklasy. Zobacz, co zrobił jeden z kibiców