Dzieje się w Herning, gdzie piłkarze Legii Warszawa walczą w pierwszym meczu IV rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy z FC Midtjylland.
Gospodarze szybko, bo już w 16. minucie objęli prowadzenie, gdy po rzucie rożnym z główki trafił Juninho.
Na odpowiedź podopiecznych Kosty Runjaicia nie trzeba było czekać długo. Dziesięć minut po trafieniu Duńczyków z wyrównującego gola cieszyć mógł się Marc Gual.
Z prawej strony piłkę w pole karne wrzucił Bartosz Slisz. Potem nieczysto trafili kolejno Patryk Kun i Paweł Wszołek, ale po próbie tego drugiego piłka powędrowała w stronę Guala, a ten nie zmarnował swojej okazji uderzając nie do obrony głową tuż przy słupku.
- Kun i w poprzek bramki, Wszołek i gol, Marc Gual - cieszył się komentujący spotkanie w TVP Sport Jacek Laskowski. - Wyglądało to trochę przedziwnie, jak ta piłka najpierw z prawego do lewego, potem z lewego do prawego, ale trafiła tam, gdzie trzeba - dodał.
Spotkanie FC Midtjylland - Legia Warszawa trwa. Niestety przed przerwą Duńczycy zdobyli kolejną bramkę i do szatni schodzili prowadząc 2:1.
Tekstową relację "na żywo" można śledzić na WP SportoweFakty. Dostępna jest -->> TUTAJ.
Zobacz także:
Woli nie grać niż wrócić do Polski
Na to czekał Michniewicz. Ma nowego napastnika
ZOBACZ WIDEO: Konkretne pytanie o "Lewego". Odpowiedź kibiców inna niż zwykle