Zatrudnienie Czesława Michniewicza było dopiero początkiem zmian w Abha Club. Pracodawca byłego selekcjonera reprezentacji Polski zakontraktował już Grzegorza Krychowiaka, Francoisa Kamano, Cipriana Tatarusanu czy Fabiana Noguerę.
Pojawiły się plotki, że klub rozważa transfer Mahira Emrelego, z którym Michniewicz współpracował niegdyś w warszawskiej Legii. Finalnie Saudyjczycy postawili na innego piłkarza występującego na pozycji numer "dziewięć".
Abha Club zapłacił francuskiemu Olympique Lyon dwa miliony euro, a na Bliski Wschód przeniósł się Karl Toko Ekambi. Doświadczony reprezentant Kamerunu podpisał umowę obowiązującą do zakończenia rozgrywek 2024/25.
Od dłuższego czasu Olympique chciał pozbyć się Toko Ekambiego. Snajper poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Stade Rennais. 30-latek może pochwalić się 59 bramkami zdobytymi na boiskach Ligue 1.
Transfer Toko Ekambiego może być znacznym wzmocnieniem linii ataku Abha Club. Nowy nabytek ma stworzyć duet napastników z Francoisem Kamano.
ZOBACZ WIDEO: Wysłał wiadomość do Zielińskiego. Odpowiedź w sprawie przyszłości
Czytaj więcej:
"Bezczelny, pewny siebie i arogancki". Piłka uratowała mu życie, teraz on może uratować Legię Warszawa
Złe prognozy ws. Maika Nawrockiego. Menadżer Celtiku zajął stanowisko