Do tego momentu Erling Haaland mógł pochwalić się stuprocentową skutecznością przy wykonywaniu rzutów karnych w Premier League. Jego dorobek to siedem wykorzystanych "jedenastek" na siedem prób.
Teraz liczby Haalanda nieco uległy pogorszeniu. W meczu z Sheffield United Manchester City otrzymał rzut karny po zagraniu ręką przez Johna Egana.
Do "jedenastki" podszedł Haaland. Norweg zmylił bramkarza, jednak piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek (wideo na końcu artykułu).
23-letni napastnik nie rozpamiętywał jednak długo tej sytuacji. W drugiej połowie meczu Haaland wpisał się na listę strzelców. Ostatecznie po emocjonującej końcówce spotkania Manchester City pokonał rywali 2:1.
Źródło: Viaplay
Zobacz także:
Dwa gole Polaka w meczu Premier League
Znamy składy na mecz FC Barcelony