Jordi Alba myślał o tym od dawna, ale jeszcze w czerwcu grał w reprezentacji Hiszpanii w Lidze Narodów. Wygrał te rozgrywki jako kapitan i uznał, że to najlepszy moment, by powiedzieć "dość".
Najpierw zakończyła się jego przygoda z FC Barceloną (przeniósł się do Interu Miami), a teraz kończy z reprezentacją. Według informacji dziennika "AS" miał już o tym poinformować selekcjonera Luisa de la Fuente.
Alba rozegrał w narodowych barwach 93 mecze. Debiutował w 2011 roku. Wraz z zespołem sięgnął po mistrzostwo Europy w 2012 roku i wspomnianą Ligę Narodów dwa miesiące temu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć
Po podpisaniu kontraktu z Interem Miami zastanawiał się nad przyszłością reprezentacyjną. Stwierdził, że pewien cykl się zakończył.
Tu warto dodać, że w MLS panują inne zasady niż w europejskich klubach i nie ma przerw na mecze reprezentacji. Liga gra cały czas, w związku z czym Alba straciłby po trzy mecze, gdyby musiał udawać się do Europy na zgrupowania narodowej kadry. To też miało wpływ na jego decyzję.
Alba wystąpił na trzech mundialach (2014, 2018 i 2022), trzykrotnie na mistrzostwach Europy (2012, 2016 i 2020), ponadto w Pucharze Konfederacji (2013) i podczas igrzysk olimpijskich w Londynie (2012).
CZYTAJ TAKŻE:
Ultimatum wystraszyło włodarzy Bayernu. Jest zielone światło dla Pavarda
Grożą dzieciom w Warszawie. Znamy działania policji