Poprzedni sezon był bardzo udany dla Rakowa Częstochowa. Zespół ten po raz pierwszy w historii został mistrzem Polski, dzięki czemu mógł walczyć o awans do fazy Ligi Mistrzów. Zabrakło niewiele, bo w ostatniej rundzie minimalnie lepsza okazała się FC Kopenhaga.
Tym samym częstochowianie będą rywalizować w Lidze Europy, co i tak jest sporym wyczynem. W ostatnich latach nie oglądaliśmy tam żadnej polskiej drużyny. Oprócz tego Raków będzie oczywiście bronił tytułu w PKO Ekstraklasie.
Ponadto mistrzów Polski czekają zmagania w Fortuna Pucharze Polski. A rywalizacja na trzech frontach oznacza, że potrzeba szerokiej kadry. W efekcie do Rakowa trafił nowy napastnik, a mianowicie Ante Crnac.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gest Messiego! Ma klasę
Z tego powodu podczas magazynu Liga Plus Extra trenera Rakowa Dawid Szwarga został zapytany o zalety i charakterystykę nowego zawodnika, która ma dać większy wachlarz niż to, co oferują pozostali. A podczas swojej wypowiedzi szkoleniowiec nawiązał do... Erlinga Haalanda!
- No to musi pokazać na boisku przede wszystkim, bo dyskusja o "9" Rakowa trwa od wielu, wielu lat. Myślę, że gdyby do nas trafił Haaland to czasami też byłby ktoś w stanie go podważyć - stwierdził.
- W moim odczuciu Crnac jest zawodnikiem, który ma bardzo dobre parametry fizyczne. No i ma coś takiego, czego nie trzeba będzie go w ogóle uczyć w Rakowie - lewą nogę, bardzo dobrą finalizację lewą nogą zarówno z pola karnego, jak i sprzed niego. Większą liczbę atutów mam nadzieję, że sam przedstawi w meczach PKO Ekstraklasy czy europejskich pucharów - dodał.
Na debiut w nowym klubie 19-letni Chorwat musi jeszcze poczekać. W niedzielnym spotkaniu Rakowa z Puszczą Niepołomice (2:0) nie podniósł się z ławki rezerowowych.
Przeczytaj także:
Raków zrealizował plan Szwargi. "Udany etap"
PKO Ekstraklasa: duże zmiany na szczycie, mistrz coraz bliżej czołówki, zobacz tabelę