Na pierwszej konferencji prasowej podczas wrześniowego zgrupowania reprezentacji Polski pojawili się Robert Lewandowski i wracający do kadry po dłuższej nieobecności Kamil Grosicki. Co miał do powiedzenia skrzydłowy Pogoni Szczecin?
Oczywiście poruszony został temat niedawnego wywiadu udzielonego przez Roberta Lewandowskiego i kwestii klasy niektórych osób związanych z PZPN-em. - Oglądałem wywiad Roberta, ale z tego, co wiem, to nie mówił konkretnie, kto ma klasę, a kto nie. Przed nami są dwa bardzo ważne spotkania i proszę też was, dziennikarzy, aby skupić się właśnie na tym, zostawić co było za sobą i patrzeć do przodu. Musimy wygrać te dwa mecze. Oczywiście, dobrą atmosferę robią wyniki, czego ostatnio brakowało, ale te mecze będą bardzo ważne i wierzę, że zdobędziemy w nich sześć punktów - zaapelował Grosicki
Ile dla 35-latka znaczy powrót do reprezentacji? - Bardzo się cieszę z powrotu do kadry. Zawsze mówiłem, że zawsze będę gotowy do gry w reprezentacji. Nie mogę przenieść tego, co obecnie dzieje się w Pogoni i teraz skupiam się tylko na kadrze. Mam nadzieję, że pomogę kadrze, ale też ona pomoże mi w zbudowaniu się na kolejne miesiące w klubie - przyznał.
- Jestem doświadczonym zawodnikiem i zrobię wszystko, aby pomóc kadrze na boisku i poza nim, choć priorytetem są kwestie boiskowe. Oczywiście ostatnio wyniki nie były dobre, ale nie chcę o tym dużo mówić, bo nie byłem tego częścią. Na pewno będziemy to analizować i przygotowywać się do kolejnych meczów - kontynuował Grosicki.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozum na boisku. O tym golu będą chciały zapomnieć
- Dla mnie to pierwsze spotkanie z nowym trenerem i wraz ze starszymi zawodnikami zrobimy wszystko, aby wstrząsnąć drużyną. O tych aferach wszystko zostało powiedziane i skupmy się teraz na meczach, bo aby dobrze się przygotować, potrzebujemy spokoju - zamknął wątek.
Skrzydłowy i jego klub nie są obecnie w zbyt dobrym momencie. - Patrząc na ostatnie wyniki Pogoni, to na pewno nie jestem w bardzo dobrej formie. Jednak w poprzednich latach miałem takie sytuacje, że w klubie nie wyglądałem dobrze, a na kadrze grałem lepiej - stwierdził.
Jak 35-latek podchodzi do kwestii wychodzenia z zespołu informacji dotyczących "afery premiowej". - To, co dzieje się w drużynie, nie powinno wychodzić ze strony doświadczonych zawodników. Jest to ciężka sytuacja i cały czas się ciągnie. My jako piłkarze ucierpieliśmy na tym. To, co jest w drużynie, nie ma prawa ujrzeć światła dziennego. Każdy musi brać odpowiedzialność za tą kadrę i my jako doświadczeni zawodnicy jesteśmy na konferencji po to, aby o tym opowiedzieć - zaznaczył.
Mogłoby się wydawać, że obecnie atmosfera w drużynie nie jest zbyt dobra. - Chyba byłem pierwszy na zgrupowaniu. Od razu po meczu w Lubinie przyjechałem, bo chcę wykorzystać każdą minutę na kadrze. Atmosfera, jaka tu jest, na pewno jest bardzo dobra i na tym musimy budować przed nadchodzącymi meczami - wyjawił 89-krotny reprezentant kraju.
Reakcja na czerwcową porażkę z Mołdawią będzie bardzo ważna - Nie oglądałem meczu z Mołdawią, ale rano jak zobaczyłem wynik, trochę się przeraziłem. Oczywiście jestem charakterny, ale z młodymi zawodnikami trzeba rozmawiać i z każdym trochę inaczej. To, że są młodzi, nie znaczy, że nie mają charakteru. Mecz z Mołdawią na pewno siedzi im w głowach i na pewno będą chcieli zmazać plamę - stwierdził Grosicki.
Czytaj też:
To dlatego "Lewy" udzielił głośnego wywiadu
Koźmiński: Ta grupa ludzi przestała być zespołem