Wtorek był pierwszym dniem zgrupowania reprezentacji Polski, w którym na treningu pojawiła się cała grupa piłkarzy powołanych przez Fernando Santosa. Jednak nie wszyscy zawodnicy zdołali go dokończyć.
Przedwcześnie sesję treningową zakończył Piotr Zieliński, o czym poinformował sport.pl. To wywołało spory niepokój, ponieważ obawiano się, że powodem takiego stanu rzeczy był potencjalny uraz.
W tej sprawie WP SportoweFakty skontaktowały się rzecznikiem prasowym PZPN Jakub Kwiatkowski. Ten był już gotowy na pytanie o Zielińskiego i momentalnie wyjaśnił całą sprawę z nim związaną.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!
- Bzdura, z palca wyssana informacja. Ktoś im doniósł albo sami podglądali gdzieś. Faktycznie, "Zielu" skończył trening wcześniej, ale też nie 30 minut przed, tylko parę. Po prostu boisko jest dość miękkie, a to obciąża. Jeżeli zawodnik czuje, że jest już tym zmęczony tym, to nie ma co po prostu ryzykować, kończy szybciej trening profilaktycznie - powiedział nam Kwiatkowski.
- Nie ma żadnej kontuzji. Nie będzie miał żadnych badań, bo po prostu nie musi. Jest w pełni sił - dodał.
Tym samym występ Zielińskiego w spotkaniu eliminacji Euro 2024 z reprezentacją Wysp Owczych na obecny moment jest niezagrożony. Wiemy także, jak wygląda stan zdrowotny pozostałych kadrowiczów.
- Cała grupa jest do dyspozycji selekcjonera. Wszyscy są gotowi do meczu - oznajmił rzecznik prasowy PZPN.
Spotkanie Polska - Wyspy Owcze odbędzie się w czwartek, 7 września. Początek meczu o godzinie 20:45. Trzy dni później Biało-Czerwoni o tej samej porze zmierzą się na wyjeździe z Albanią.
Jakub Fordon, dziennikarz WP SportoweFakty