Informowaliśmy już o tym, że Sergio Ramos zdecydował się podpisać dwuletni transfer z Sevilla FC (kliknij TUTAJ >>). - Mam dług wobec mojego ojca, mojego dziadka, wobec całego środowiska Sevilli i wobec Antonio Puerty. Zawdzięczam im wiele rzeczy, które bardzo dużo dla mnie znaczyły i myślę, że nadszedł czas na odpłacenie się - tłumaczył swoją decyzję były reprezentant Hiszpanii.
Ramos właśnie w Sevilli rozpoczynał swoją wielką karierę piłkarską - 20 lat temu. Nic więc dziwnego, że padły tak nostalgiczne słowa.
Nowy obraz rzucają dziennikarze "Mundo Deportivo". Otóż ich zdaniem piłkarz będzie zarabiał milion euro rocznie. To nie są duże pieniądze. Zwłaszcza że miał oferty o wiele korzystniejsze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!
Szefowie saudyjskiego Al-Ittihad FC oferowali mu - uwaga! - aż 20 mln euro rocznie. 20 razy więcej. Ale to nie wszystko. Turecki Galatasaray Stambuł był gotowy wyłożyć również potężne pieniądze - aż 11 mln euro na roczną pensję zawodnika. Nic z tego.
- To naprawdę musi być wielka miłość do swojego pierwszego klubu - podsumowali dziennikarze niemieckiego "Sport Bild".
Sevilla FC zanotowała falstart w hiszpańskiej ekstraklasie, w niedawno rozpoczętym sezonie 2023/24. Zespół zajmuje na razie ostatnie miejsce w tabeli, bez zdobyczy punktowej.
Trzeba zaznaczyć, że Ramos jest związany z Sevillą i tym regionem bardzo mocno. Nie chodzi tutaj tylko o to, iż w tym klubie zaczynał karierę. Urodził się w Camas, które jest oddalone o kilka kilometrów od Sevilli. Na dodatek właśnie w tym mieście - w 2019 roku - wziął ślub z hiszpańską aktorką i prezenterką telewizyjną, Pilar Rubio.
Czytaj także: To zdjęcie stało się symbolem wielkiej rewolucji, która dotyka każdego z nas >>