Ostatnie trzy kolejki jesiennych spotkań będą na pewno obfitowały w emocje, gdyż każdy zespół chce zakończyć pierwsze półrocze rozgrywek I ligowych na jak najwyższym miejscu. W Ząbkach zapowiada się również emocjonujące widowisko, bo chociaż w ostatnich tygodniach Górnik Łęczna nie osiągał korzystnych wyników, to jego gra nie wyglądała najgorzej. W ubiegło tygodniowym spotkaniu z Wartą Poznań u siebie piłkarzom z Lubelszczyzny zabrakło skuteczności i szczęścia a swój dzień miał bramkarz Zielonych - Łukasz Radliński. Do Ząbek na pewno jadą w bojowych nastrojach, gdyż wiedzą, że mają mało czasu aby nadrobić stracone punkty.
Dolcan z kolei jest od dłuższego czasu w wyśmienitej formie. Ostatnie wyniki mówią same za siebie: wygrana w Zabrzu z Górnikiem oraz przegrany 120 minutowy bój z Koroną Kielce w 1/8 Pucharu Polski 4:3 to osiągnięcia, jakich nie powstydził by się żaden zespół zaplecza Ekstraklasy. W składzie Dolcanu zabraknie Tomasza Kułkiewicza, który od ponad miesiąca leczy kontuzję. W meczu pucharowym z Koroną pierwszy raz od dłuższego czasu na boisku pojawił się Jacek Gabrusewicz. Poza tym w zespole z Ząbek nie ma większych kontuzji, a kadra ząbkowian prezentuje się o niebo lepiej niż na początku miesiąca, kiedy to na ławce rezerwowych siadało po trzech zawodników z pola i bramkarz.
W zespole Tadeusza Łapy zabraknie z pewnością Grzegorza Bronowickiego, Wallace’a Benevente oraz Kamila Stachyry, którzy nie zagrają już do końca roku. Za otrzymaną czerwoną kartkę w meczu z Wartą boisko musiał opuścić Prejuce Nakoulma. Najlepszy piłkarz Górnika, został ukarany za kopnięcie przeciwnika za linią autową. Sędzia główny tamtego spotkania Radosław Trochimiuk po obejrzeniu zapisu video z meczu przyznał się jednak do błędu i wysłał pismo w tej sprawie do Kolegium Sędziów oraz klubu z Łęcznej. W czwartek kartka ta została cofnięta i Nakoulma najprawdopodobniej zagra w sobotę. Za przekroczenie limitu żółtych kartek pauzować będą Sławomir Nazaruk oraz Krzysztof Kazimierczak. Możliwe, że zamiast słabo sprawującego się ostatnio Grzegorza Szymanka pierwszy raz w drużynie Górnika zagra Damir Kojasevic
Ostatni raz oba zespoły zagrały ze sobą również w Ząbkach, jednak wtedy boisko kameralnego obiektu Dolcanu w niczym nie przypominało obecnej murawy. Piłkarze wówczas jeszcze Wojciecha Stawowego ulegli ubiegłorocznemu beniaminkowi 2:0. Autorami bramek byli dwaj zawodnicy, którzy byli wypożyczeni do Dolcanu z Wisły Płock (Rafał Grzelak) oraz z Zagłębia Lubin (Michał Zapaśnik), a teraz w Ząbkach już nie grają.
W przeciwieństwie do Górnika, Dolcan patrzy raczej na zespoły będące przed nim w tabeli. Brakuje mu jednego punktu do Pogoni Szczecin, która okupuje trzecią pozycję. Trener Dolcanu Marcin Sasal po spotkaniu z Koroną podkreślał, że są bardzo blisko osiągnięcia swojego celu punktowego. - Jest to dla nas ważny mecz. Mamy 27 punktów, brakuje dwóch punktów do dobrej wiosny z zeszłego sezonu - ocenił. Dla gospodarzy jest to więc równie ważny mecz jak i dla gości.
Faworytem jest Dolcan z powodu przewagi, jaką osiągnął nad zespołem z Łęcznej. Przyjezdni sobotniej rywalizacji nie powinni jednak zapominać, że w ostatnim tygodniu ich przeciwnicy w ciągu kilku dni rozegrali mecze z takimi drużynami jak Górnik Zabrze i Korona Kielce, co może mieć wpływ na ich formę fizyczną.
Dolcan Zabki - Górnik Łęczna / sob. 31.10.2009. godz. 13.30.
Przewidywalne składy:
Dolcan Ząbki: Misztal - Korkuć, Unierzyski, Stawicki, Pawłowicz, Kosiorowski, Hinc, Stańczyk, Ziajka, Imeh, Tataj.
Górnik Łęczna: Wierzchowski - Tomczyk, Karwan, Nikitović, Piotr Bronowicki, Niedziela, Bartoszewicz, Niżnik, Głowacki, Surdykowski, Kojasević.
Sędzia: Rafał Greń (Rzeszów)
Wyślij SMS o treści SF LECZNA na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Dolcan Ząbki - Górnik Łęczna
Wyślij SMS o treści SF LECZNA na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT