Przy ostatnich przedłużeniach kontraktów Bernardo Silvy i Daniego Olmo obaj ci gracze umieścili w swoich umowach klauzule odejścia, z myślą o możliwym odejściu następnego lata do FC Barcelony.
W przypadku pierwszego z wymienionych taką wiadomość przekazywał już Matteo Moretto, gdy Portugalczyk prolongował współpracę z Manchesterem City o rok. Klauzula Bernardo Silvy ma opiewać na 50 milionów funtów (około 58,5 miliona euro), czyli byłaby znacznie niższa niż roszczenia finansowe Manchesteru City, który w lecie oczekiwał za swojego gracza 80-100 milionów euro.
Ferran Martinez z "Mundo Deportivo" zwraca uwagę, że Barca miała wtedy zaoferować "The Citizens" wypożyczenie z obowiązkowym wykupem po roku właśnie za 50 milionów funtów. Przepisy Finansowego Fair Play też uniemożliwiłyby jednak przeprowadzenie takiej transakcji.
Zobaczymy, czy temat wróci za rok, ponieważ dla Xaviego Bernardo Silva to najbardziej pożądany transfer. Według Martineza pomocnik dalej chce związać się z Barceloną, stąd też wyrażenie zgody na przedłużenie kontraktu o rok w zamian za wpisanie do umowy klauzuli odejścia (i sporą podwyżkę). Problem w tym, że Bernardo w następnym sezonie skończy 30 lat, a dla Barcy wydanie 50 milionów na zawodnika w tym wieku może być problematyczne.
ZOBACZ WIDEO: Wskazał największy problem reprezentacji Polski. "Nie mamy nic"
Martinez pisze też na temat dwóch młodszych graczy mających klauzule odejścia, którzy podobają się Xaviemu. Pierwszym z nich jest Dani Olmo. Hiszpan przedłużył kontrakt z RB Lipskiem do 2027 roku i zapewnił sobie tym samym możliwość odejścia za 60 milionów euro.
Zdaniem dziennikarza "Mundo Deportivo" 25-latek długo marzył o powrocie do Barcelony, której jest wychowankiem. Martinez donosi, że Olmo wzbudza też zainteresowanie Realu Madryt, Atlético i Manchesteru City, który widziałby w nim następcę... Bernardo Silvy.
Również klauzula Alexa Baeny opiewa na 60 milionów euro. Piłkarz Villarrealu jest ceniony przez Xaviego i cały czas się rozwija. Trener Barcelony nie ukrywa, że szuka pomocnika mającego dobre wejście w pole karne, prostopadłe podanie i uderzenie.
Być może uda się znaleźć takie rozwiązanie wewnątrz klubu, jeśli swoją pozycję w zespole zdoła umocnić Fermin Lopez. Nie można też zapominać, że na wypożyczeniu w Gironie jest Pablo Torre. Kontrakt Baeny obowiązuje do 2028 roku, więc Villarreal raczej nie sprzeda go taniej.
Czytaj więcej:
Nieoficjalnie: zapadła decyzja ws. trenera Barcelony
Walka o "Złote dziecko" FC Barcelony. Nie chcą dać za wygraną