Od jakiegoś czasu Lionel Messi zmaga się z problemami zdrowotnymi. Utytułowanego zawodnika zabrakło w jednym meczu reprezentacyjnym oraz w spotkaniu ligowym.
Z kolei kilka dni temu Argentyńczyk nie był w stanie kontynuować meczu i poprosił o zmianę (czytaj TUTAJ). W kolejnym spotkaniu nie rozegrał już ani minuty.
A teraz przed Interem Miami niezwykle ważny mecz, bo finał Pucharu USA. Trener i kibice klubu z pewnością liczyli na to, że w starciu z Houstonem Dynamo lider ich zespołu zagra od pierwszej minuty.
ZOBACZ WIDEO: To nie jest tylko problem trenera
Jak informuje "Marca", tak się jednak nie stanie. Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy Leo Messi nie zacznie finałowego spotkania w pierwszym składzie. Nie wiadomo natomiast, czy Argentyńczyk w ogóle wejdzie na boisko.
Przypomnijmy, że problemem w przypadku 36-latka jest stara blizna. - To raczej kwestia dyskomfortu niż bólu. Prawdopodobne jest, że to mu przeszkadza i nie pozwala, może nawet pod względem psychicznym, na swobodę gry - mówił Gerardo Martino, trener Interu Miami.
Dodajmy, że spotkanie w ramach Pucharu USA odbędzie się 28 września o godzinie 2:30 czasu polskiego.
Zobacz także:
Za Krychowiakiem szybko zatęsknimy
Znamy kolejne plany Michała Probierza