Mimo że Inter Miami w środę wygrał z Toronto FC aż 4:0, to Lionel Messi nie będzie wspominał tego meczu najlepiej. Argentyńczyk musiał opuścić boisko już w 37. minucie meczu z powodu urazu.
Wcześniej przez kilka minut Messi próbował rozciągnąć swoją prawą nogę, bo prawdopodobnie poczuł w niej dyskomfort. Jednak kompletnie nic to nie dało. Ściągnął swoją opaskę kapitana i czekał aż gra zostanie wstrzymana, by mógł zostać zmieniony.
Messi opuścił ostatnie dwa mecze - jeden z reprezentacją, kiedy to Argentyna podejmowała Boliwię, a także ligowe spotkanie z Atlantą, które Inter przegrał. Tłumaczono to zmęczeniem.
ZOBACZ WIDEO: "Król Zlatan". Nie uwierzysz, na jaki pomysł wpadł Ibrahimović
Podczas meczu z zespołem z Kanady boiska przedwcześnie zszedł także Jordi Alba. Do sprawy urazu swoich zawodników odniósł się trener zespołu Gerardo Martino.
- Nie ma szansy, by zagrali w następnym meczu przeciwko Orlando, ale nie sądzę, by to było coś poważnego, by to była kontuzja mięśnia. Raczej to tylko zmęczenie - stwierdził.
Zawodnicy na pewno nie wystąpią w niedzielnym meczu ligowym z Orlando City. Celem jest, by byli gotowi na finał Pucharu USA z Houston Dynamo, który odbędzie się w nocy z 27 na 28 września o godz. 2:30 czasu polskiego.
Czytaj więcej:
Liga Mistrzów. Wyniki środowych meczów