Jakub Stolarczyk w sierpniu zadebiutował w pierwszym zespole Leicester City, a w środowy wieczór ponownie znalazł się w wyjściowym składzie. W spotkaniu pucharowym jego zespół musiał jednak uznać wyższość Liverpoolu. Podopieczni Juergena Kloppa odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo.
Mecz ku zaskoczeniu kibiców rozpoczął się od prowadzenia gości. Już w 3. minucie spotkania do siatki Liverpoolu trafił Kasey McAteer. Sensacyjny rezultat utrzymał się do przerwy.
Po zmianie stron wyrównał Cody Gakpo. 20 minut przed końcem regulaminowanego czasu gry niesamowitym uderzeniem popisał się Dominik Szoboszlai. Węgier huknął sprzed pola karnego, piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki. Polski bramkarz nie miał absolutnie nic do powiedzenia (zobaczycie to poniżej).
W końcówce spotkania wynik - na 3:1 dla Liverpoolu - ustalił Diogo Jota.
Czytaj także:
Jadon Sancho trafi do Włoch? Chce go tamtejszy gigant
Manchester United nie jest zadowolony z Andre Onany. Możliwy hitowy transfer
ZOBACZ WIDEO: To nie jest tylko problem trenera