Norweski Związek Piłki Nożnej (NFF) nie zgadza się z decyzją UEFA, zezwalającą na powrót do międzynarodowych rozgrywek reprezentacjom narodowym Rosji U-17 - ogłosiła w czwartek (28 września) prezydent NFF Lise Klaveness.
Komitet wykonawczy UEFA podjął decyzję o włączeniu rosyjskich reprezentacji młodzieżowych U-17 do rozgrywek międzynarodowych (więcej TUTAJ). W swoim uzasadnieniu UEFA wskazała, że dzieci nie powinny być karane za działania wojenne swojego kraju. Inwazja zbrojna reżimu Putina w Ukrainie trwa od lutego 2022 r.
- Podtrzymujemy nasze stanowisko, że drużyny norweskie nie powinny grać z drużynami rosyjskimi dopóki trwa wojna w Ukrainie. Jest to postawa, którą reprezentuje cały norweski sport zjednoczony w solidarności z Ukrainą - powiedziała Klaveness, cytowana przez serwis fotball.no.
Szefowa NFF dodała, że norweska federacja nie wiedziała o tym, że UEFA planuje zająć się sprawą Rosjan. Nie takiego rozstrzygnięcia oczekiwano w Norwegii.
ZOBACZ WIDEO: Gol sezonu?! To co zrobił można oglądać godzinami
- W zasadzie popieramy stanowisko, że dzieci nie powinny być wykluczane z rozgrywek piłkarskich ze względu na działania dorosłych. Niemniej jednak uważamy, że w tej nadzwyczajnej sytuacji zbyt trudno jest oddzielić piłkę nożną w wydaniu reprezentacyjnym od narodu rosyjskiego i tamtejszej propagandy - podsumowała Klaveness.
Tym samym Norwegia została siódmym krajem, który zagroził bojkotem meczów z Rosją. Wcześniej sprzeciw wobec decyzji UEFA wyraziły: Ukraina, Anglia, Polska, Łotwa, Szwecja i Dania.
Zobacz:
UEFA naprawdę to zrobiła. Decyzja ws. Rosjan zatwierdzona
To jest niedorzeczne! Tak postąpiła UEFA ws. Rosji