Po ostatniej stracie punktów Xavi zdecydował się na zmiany w podstawowym składzie. Trener postawił na niezwykle ofensywne ustawienie z Robertem Lewandowskim, Joao Felixem, Laminem Yamaylem oraz Raphinhą.
Ostatni z wymienionych zagrał na nietypowej dla siebie pozycji w drugiej linii. Niestety, opiekun FC Barcelony już w trakcie pierwszej części gry musiał szukać alternatywnego rozwiązania w środku pola.
Wszystko wskazuje na to, że Raphinha nabawił się kontuzji mięśniowej, przez którą nie był w stanie kontynuować gry. W pewnym momencie były skrzydłowy Leeds United upadł na murawę z grymasem bólu na twarzy.
Raphinha definitywnie zakończył swój udział w spotkaniu po 37 minutach, kiedy zastąpił go Fermin Lopez. Nie wiadomo natomiast, jak poważny jest problem zgłoszony przez reprezentanta Brazylii.
Pocieszający dla sympatyków FC Barcelony jest fakt, że po opuszczeniu murawy Raphinha rozsiadł się wśród rezerwowych. W piątkowym starciu z Sevillą podopieczni Xaviego musieli sobie radzić bez kontuzjowanych Frenkiego de Jonga oraz Pedriego.
ZOBACZ WIDEO: Przejął piłkę od bramkarza i stało się to. Niewiarygodny rajd
Czytaj więcej:
Wyjaśniła się przyszłość mistrza świata. Wyczekiwany powrót
Prezes PSG z ważną wizytą w Polsce. "Jestem zachwycony Warszawą"