Dziś Lewandowski nie trafiłby do Barcelony. "Zabronione"
Nowy dyrektor sportowy FC Barcelony prężnie wziął się do działania. W ekipie mistrza Hiszpanii wyznaczył kierunek i wdrożył swój plan. Okazuje się, że w obecnej sytuacji Robert Lewandowski nie miałby co liczyć na grę w Dumie Katalonii.
Polak "na dzień dobry" został królem strzelców La Liga, a klub po czterech latach przerwy odzyskał tytuł mistrza Hiszpanii.
Zdaniem byłego zawodnika "Barcy", a obecnie jego dyrektora sportowego, czyli Deco - teraz takiego transferu Duma Katalonii by już nie przeprowadziła.
"Podpisywanie kontraktów z Barceloną powyżej 30. roku życia jest zabronione" - informuje kataloński "Sport" powołując się na to, jak chce działać Portugalczyk.
Były pomocnik tego klubu uważa bowiem, że w składzie mistrzów Hiszpanii został osiągnięty limit weteranów i Deco nie chciałby przekraczać w kolejnych okienkach pewnej granicy.
"Jedną z nich jest unikanie pozyskiwania zawodników powyżej 30. roku życia, chyba że jest to operacja nie do odrzucenia" - informuje "Sport". Przypomnijmy, że tego lata do "Barcy" dołączyło trzech graczy powyżej tego wieku: Ilkay Gundogan, Oriol Romeu i Inigo Martinez.
Po tych ruchach łącznie w kadrze Katalończyków jest siedmiu trzydziestolatków, spośród których Lewandowski - mając 35 lat - jest najstarszym graczem.
Przypomnijmy, że Deco funkcję dyrektora sportowego objął na początku września tego roku. Od tego czasu jest w stałym kontakcie z trenerem Xavim i nieustannie dyskutują na temat "nazwisk i przyszłości". Portugalczyk miał też poukładać pracę skautów Blaugrany, którzy do tej pory mieli pracować w sposób nieskoordynowany.
Zobacz także:
Ronaldo pisze kolejną historię. Efektowna podcinka w Lidze Mistrzów
Media w Arabii ujawniają, dlaczego zwolniono Michniewicza
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)