Jan Bednarek jest etatowym defensorem reprezentacji Polski w ostatnich latach. W poprzednim sezonie jego Southampton FC spadło z Premier League. Natomiast 27-latek wciąż regularnie gra w swoim klubie występującym na poziomie Championship. Mimo wszystko zawodnik "Świętych" nie został doceniony przez Michała Probierza.
Nowy selekcjoner Biało-Czerwonych pominął obrońcę przy powołaniach na październikowe zgrupowanie kadry. Wielu zastanawiało się, co było powodem takiej decyzji szkoleniowca, który zabrał głos w całej sprawie podczas konferencji prasowej.
- Każdy selekcjoner ma prawo do wyboru swoich zawodników. Akurat postawiliśmy na tę grupę ludzi, którą powołaliśmy. Rozmawiałem z nim, szanuję każdego zawodnika, dlatego nie jest powiedziane, że jest skreślony. Czytam bardzo często, że on jest "kozłem ofiarnym", ale nie jest - stwierdził Michał Probierz w poniedziałek.
- Po prostu na dzisiaj postawiliśmy na taką grupę ludzi, która wierzy, że zdobędzie sześć punktów w następnych dwóch spotkaniach. Trzeba też pamiętać, że tych zawodników jest dużo więcej, których obserwujemy. No i nie zadowolimy wszystkich. Chcemy powołać tych, którzy mają nas prowadzić do zwycięskich meczów - dodał.
Debiutem nowego selekcjonera będzie czwartkowe spotkanie z Wyspami Owczymi (12.10). Jeśli reprezentacja Polski chce myśleć jeszcze o awansie na Euro 2024 bezpośrednio z grupy, musi wygrać nadchodzące starcie oraz mecz przeciwko Mołdawii (15.10).
Zobacz też:
Legenda ma poprowadzić klub Polaka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: W Polsce to nie do pomyślenia. Niezwykłe przeżycie kibica