Od samego początku afery bukmacherskiej mówi się o Nicolo Fagiolim, który jest klubowym kolegą Wojciecha Szczęsnego i Arkadiusza Milika. Piłkarz Juventusu FC miał w dodatku używać nielegalnych stron do obstawiania.
Sam Fagioli przyznał się do zarzucanego mu czynu i zdecydował się na współpracę z prokuraturą. Natomiast agent zawodnika poinformował, że ten jest uzależniony od hazardu. Jednak od momentu podpisania kontraktu zachowywał się wzorowo.
Pojawiła się już decyzja włoskiej federacji piłkarskiej w kontekście piłkarza Juve. Ten został zdyskwalifikowany na siedem miesięcy. Wychodzi na to, że wobec niego zastosowano środki łagodzące z uwagi na jego zachowanie po wybuchu afery, bo w końcu groziły mu nawet trzy lata zawieszenia.
Oznacza to, że Fagioli do treningów powróci w czerwcu 2024 roku, dzięki czemu będzie mógł przygotowywać się do nowego sezonu. Jednak od tego miesiąca przez przynajmniej pół roku będzie zmuszony uczęszczać na terapię.
Ponadto Włoch w ciągu 5 miesięcy będzie musiał pojawiać się na 10 spotkaniach publicznych, podczas których będzie opowiadał o walce z uzależnieniem. Zapisano to w warunkach ugody, w przypadku ich złamania, jego dyskwalifikacja będzie obowiązywać trzy lata. W dodatku musi zapłacić 12,5 tysiąca euro grzywny.
Przeczytaj także:
Nagły zwrot ws. Zalewskiego. "Wszystko zmyśliłem"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi