Zgodnie z oczekiwaniami sobotnie El Clasico dostarczyło dużych emocji. FC Barcelona szybko wyszła na prowadzenie, ale ostatecznie to Real Madryt wyjeżdżał z Katalonii z kompletem punktów po wygranej 2:1.
W trakcie meczu doszło do spięcia pomiędzy piłkarzem Realu Viniciusem Juniorem a szkoleniowcem "Blaugrany" Xavim. Stało się to w momencie, gdy Brazylijczyk dyskutował z sędzią technicznym (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ).
Później Vinicius został zaatakowany na tle rasistowskim przez kibiców Barcelony. O sprawie poinformowała "Marca". Fani katalońskiego klubu mieli krzyczeć w jego kierunku hasła "pier****** małpa".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor futbolu pokazał klasę. Tak zachował się po porażce
Dodatkowo z tego samego sektora rzucono przedmiot wyglądający jak banan. Pojawiły się sugestie, że mógł to być złożony żółty kartonik, który wykorzystano do oprawy na początku spotkania.
Stało się to w momencie, gdy Vinicius opuszczał boisko. W doliczonym czasie gry zastąpił go Lucas.
Całą sprawę skomentowała FC Barcelona. Na portalu X (dawniej Twitter) opublikowane zostało krótkie oświadczenie klubu.
"FC Barcelona zawsze będzie bronić wartości piłki nożnej i sportu takich jak szacunek dla przeciwnika. Zbadamy każdą rasistowską zniewagę, która mogła mieć miejsce podczas meczu z Realem Madryt" - czytamy.
Czytaj także:
- Jeden piłkarz na językach. To piszą hiszpańskie media po El Clasico
- "Nie pomógł". Kibic Barcelony ostro o Lewandowskim. Co na to fani Realu?