Nokaut na Old Trafford w derbach Manchesteru

Getty Images / Catherine Ivill / Na zdjęciu: Phil Foden oraz Erling Haaland
Getty Images / Catherine Ivill / Na zdjęciu: Phil Foden oraz Erling Haaland

Drużyna Manchesteru City przyjechała na Old Trafford i zorganizowała koncert. Obywatele wygrali w niedzielnym hicie z Manchesterem United aż 3:0. Głównym bohaterem tego wydarzenia był niewątpliwie Erling Haaland.

Statystyki mogą być naprawdę mylące. Manchester United przed niedzielnym hitem mógł cieszyć się z passy trzech zwycięstw z rzędu. Nie jest jednak tajemnicą, że gra zespołu prowadzona przez Erika ten Haga wygląda nie najlepiej - szczególnie defensywa.

Za to Manchester City przyzwyczaił już kibiców do pewnej stabilności. Obywatele podchodzili do spotkania na Old Trafford w roli faworyta i rzeczywiście przewagę mieli już praktycznie od samego początku. Gospodarzom brakowało argumentów.

Mistrzowie Anglii kreowali, starali się potwierdzić, iż są po prostu lepsi. Pomógł im nieco... Rasmus Hojlund. Duński napastnik we własnym polu karnym sfaulował bowiem Rodriego, który nie zdołał przez to sięgnąć górnej piłki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

Sędzia obejrzał sytuację na monitorze VAR i podyktował "jedenastkę". Erling Haaland był bezbłędny i pewnie pokonał bramkarza rywali. Kibice na Old Trafford wyczekiwali reakcji Manchesteru United. Natomiast tego zabrakło.

Po przerwie obraz gry wyglądał podobnie. Drużyna Pepa Guardioli chciała podwyższyć prowadzenie i zrobiła to na samym początku drugiej odsłony. Świetną akcją popisali się goście, a całość wykończył Haaland, który z bliskiej odległości strzałem głową trafił do siatki.

Manchester United oglądało się źle. Najlepszą sytuację w niedzielnym spotkaniu miał Marcus Rashford. Reprezentant Anglii otrzymał podanie w polu karnym Obywateli. Po przyjęciu piłki i wywalczeniu pozycji uderzył obok dalszego słupka.

Jakby tego było mało - goście zdołali zadać jeszcze jeden cios. Strzał zza "szesnastki" oddał Rodri. Futbolówkę "wypluł" Andre Onana, a dotarł do niej niezawodny Erling Haaland. Norweg mógł sam wykończyć akcję, ale wolał podać do wbiegającego Phila Fodena. Anglik ustalił wynik meczu.

Manchester United przechodzi kryzys. W niedzielę Czerwone Diabły poniosły piątą porażkę w tym sezonie Premier League. Natomiast Obywatele po zwycięstwie awansowali na trzecią pozycję w tabeli.

Manchester United - Manchester City 0:3 (0:1)
0:1 - Erling Haaland 26' (k.)
0:2 - Erling Haaland 49'
0:3 - Phil Foden 80'

Składy:

Manchester United: Andre Onana - Diogo Dalot, Harry Maguire, Jonny Evans, Victor Lindelof (73' Sergio Reguilon) - Christian Eriksen (86' Antony), Sofyan Amrabat (46' Mason Mount) - Bruno Fernandes, Scott McTominay, Marcus Rashford (86' Anthony Martial) - Rasmus Hojlund (73' Alejandro Garnacho)

Manchester City: Ederson - Kyle Walker, Ruben Dias, John Stones, Josko Gvardiol - Rodri, Bernardo Silva - Phil Foden, Julian Alvarez (87' Mateo Kovacić), Jack Grealish (87' Jeremy Doku) - Erling Haaland

Żółte kartki: Andre Onana, Sofyan Amrabat, Antony, Bruno Fernandes (Manchester United) - Phil Foden (Manchester City)

Sędzia: Paul Tierney

Zobacz też:
Zobacz, jakie pojawiły się komentarze po kolejnej porażce Legii. "Jest kryzys, jest problem"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty