Pierwsza faza sezonu przebiega w zaskakujący sposób. W tym momencie sensacyjnym liderem jest Śląsk Wrocław, natomiast czołówkę uzupełniają Jagiellonia Białystok oraz Lech Poznań. Broniący tytułu mistrzowskiego Raków Częstochowa na chwilę obecną znajduje się tuż poza podium.
13. kolejka PKO Ekstraklasy jest dobrym odzwierciedleniem całych dotychczasowych rozgrywek. Teoretycznie najsilniejsze drużyny polskiej elity niespodziewanie zgubiły punkty. W dodatku ustanowiono dwa rekordy.
W ośmiu rozegranych spotkaniach padło 35 bramek, co daje średnią 4,375 gola na mecz. Wojciech Frączek wyliczył, że ligowcy wpisali się na listę strzelców najwięcej razy w historii 18-zespołowej PKO Ekstraklasy.
To nie wszystko. Jak się okazało, zawodnicy występujący na ekstraklasowym poziomie wyrównali też rekord wszech czasów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
"W tej kolejce padł również rekord goli strzelonych przez drużyny gości w 18-zespołowej Ekstraklasy (20 bramek), to także wyrównany rekord wszechczasów, niezależnie od liczby drużyn występujących na najwyższym poziomie rozgrywkowym (w 2. kolejce sezonu 2009/10 też 20 goli gości)" - przekazał dziennikarz w serwisie X.
Czytaj więcej:
Topnieje przewaga lidera klasyfikacji strzelców PKO Ekstraklasy
Raków nie będzie płakał po remisie. Punkt z mistrzem nagrodą dla Widzewa