Co zawiodło Jagiellonię w Szczecinie? Trener wskazuje największy mankament

WP SportoweFakty / Kuba Duda / Na zdjęciu: Adrian Siemieniec
WP SportoweFakty / Kuba Duda / Na zdjęciu: Adrian Siemieniec

- Kluczem będzie nasza gra w ataku, a także reakcja w momencie straty piłki. Chcemy ją skorygować, nawet w kontekście ostatniego meczu ligowego w Szczecinie - mówił przed meczem ze Stalą Mielec trener Jagiellonii Białystok, Adrian Siemieniec.

[tag=550]

Jagiellonia Białystok[/tag] jest po porażce z Pogonią Szczecin, więc w piątek będzie chciała się odkuć. Rywalem zespołu z Podlasia będzie Stal Mielec. Co przed rywalizacją z ekipą z Podkarpacia mówił trener Jagi, Adrian Siemieniec?

Stal jest po niespodziewanej wygranej w Warszawie. Co powinni zrobić białostoczanie, aby pokonać ten zespół? - Kluczem będzie nasza gra w ataku, a także reakcja w momencie straty piłki. Chcemy ją skorygować, nawet w kontekście ostatniego meczu ligowego w Szczecinie. Stal gra piątką z tyłu i nie jest to coś, z czym do tej pory nie mieliśmy do czynienia - mówił szkoleniowiec.

- Mamy odpowiednio wypracowane zachowania oraz schematy, których wymagamy jako sztab szkoleniowy od zawodników w konkretnych sytuacjach i wierzę, że pozwolą one nam dostawać się w pole karne oraz tworzyć okazje do zdobycia bramki - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film obejrzało pół miliona osób. Gwiazdor Realu zachwycił

Jaga przegrała w Szczecinie i zastanawiające jest, w jakim stopniu ta porażka była spowodowana brakiem Afimico Pululu i Jesusa Imaza. - Oczywiście, Jose Naranjo jest zawodnikiem, który znacząco różni się od Afimico Pululu. Swoim stylem bardziej przypomina Jesusa, co naturalnie nie znaczy, że nie może występować na pozycji napastnika, ale mając go na szpicy musimy grać w inny sposób - zaznaczył 31-latek.

- Tymczasem z Afim przyzwyczailiśmy się do innego stylu i sami przywykliśmy do profilu atakującego, który potrafi skupić na sobie uwagę obrońców, a w efekcie pozostali mają więcej przestrzeni do wykorzystania - kontynuował trener.

Jak wygląda sytuacja kontuzjowanych graczy? - Przed czwartkowym treningiem podjęliśmy decyzję, że udział w nim wspólnie z drużyną wezmą Jesus Imaz, Miłosz Matysik i Afimico Pululu. Po zajęciach podejmiemy decyzję, kto i w jakim wymiarze wystąpi w piątkowym meczu - przyznał wprost.

- W tej chwili jeszcze nie wiemy, czy któryś z nich znajdzie się w wyjściowej jedenastce, zasiądzie na ławce rezerwowych, ale wejdzie z niej na boisko, czy też podejmiemy decyzję, że jest jeszcze zbyt wcześnie na powrót na boisko. Niemniej ich powrót do zdrowia cieszy i ich obecność z pewnością zwiększa nasze możliwości, a przez to siła drużyny rośnie - zakończył Siemieniec.

Rywalizacja Jagiellonii Białystok ze Stalą Mielec odbędzie się w piątek, 3 listopada. Pierwszy gwizdek tego starcia wybrzmi o 20:30.

Czytaj też:
Wiadomo, kiedy Probierz ogłosi powołania
Kamil Glik kontuzjowany

Komentarze (0)