Liverpool zgubił punkty w meczu z beniaminkiem. Mogło być jeszcze gorzej

Haaland zgłosił kontuzję. "Nie czuł się komfortowo"

Piłkarze Liverpoolu na wyjazdowe spotkanie z Luton przyjechali jako zdecydowany faworyt. Gracze The Reds w Premier League plasują się w ścisłej czołówce. Rywal stara się w pierwszej fazie sezonu punktować, ale do starcia z drużyną Juergena Kloppa zdobył zaledwie pięć punktów.

Na gole w meczu czekać trzeba było do 2. połowy. W 80. minucie zapachniało sensacją. Tahith Chong wykorzystał dogranie Issy Kabore i skierował piłkę do bramki.

Gracze The Reds rzucili się do odrabiania strat. Nie byli w stanie sforsować obrony gospodarzy. Do 2. połowy sędzia doliczył osiem minut.W piątej minucie Harvey Elliott dośrodkował, a Luis Diaz uratował faworytowi punkt.

Po meczu obie drużyny mogły niedosyt. Gospodarze nie doczekali się drugiej wygranej w sezonie. Z kolei goście do lidera Manchesteru City tracą już trzy punkty.

Luton Town - Liverpool FC 1:1 (0:0)
1:0 - Tahith Chong 80'
1:1 - Luis Diaz 90+5'

[multitable table=1602 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]

Czytaj także:
Media: Jakub Moder wraca do gry w Premier League. Podano konkretny termin
Kontrowersyjna porażka Arsenalu. Zadecydował jeden gol

ZOBACZ WIDEO: Leo Messi dla WP o Barcelonie z Lewandowskim: To świetna mieszanka