Puszcza Niepołomice rozgrywa swój historyczny, pierwszy sezon w PKO Ekstraklasie i na razie jest weryfikowana przez ligę negatywnie.
Szczególnie źle wygląda gra na wyjazdach (z siedmiu wypraw udało się przywieźć zaledwie punkt). Choć z drugiej strony można powiedzieć, że beniaminek cały czas gra na wyjeździe, bo przecież swoje domowe spotkania rozgrywa na obiekcie Cracovii.
Puszcza po trzynastu kolejkach znajduje się w strefie spadkowej. Bardzo źle wygląda defensywa (28 straconych goli to najgorszy wynik w lidze). Przed tygodniem Puszcza przegrała z Koroną Kielce 3:5, a we wtorek odpadła z Fortuna Pucharu Polski, przegrywając ze Stalą Rzeszów 0:1, mimo gry z przewagą jednego zawodnika przez prawie pół godziny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: te sceny szokują. Zobacz, co piłkarz zrobił sędziemu
A teraz ekipa z Niepołomic ma przed sobą mecz z Pogonią Szczecin, aktualnie 4. zespołem w tabeli. "Portowcy" w ostatnich siedmiu spotkaniach odnieśli pięć zwycięstw, raz zremisowali i raz przegrali z Legią Warszawa po szalonym widowisku.
- W tej formie Pogoń to czołowa trójka ligi. Staramy się przygotować do tego meczu jak najlepiej. Jesteśmy w jakimś dołku, nie jesteśmy zadowoleni z tego, jak wyglądaliśmy we wtorek. Robimy wszystko, żeby w sobotę wyglądać inaczej - mówił trener Tomasz Tułacz na konferencji prasowej.
- Jesteśmy w trudniejszym momencie. Momencie, którego mogliśmy się spodziewać, bo niestety nie rozpieszczają nas sytuacje poza boiskowe, mam tu na myśli sprawy zdrowotne. Cały czas pracujemy i mówimy zawodnikom, że jesteśmy w tym miejscu, w którym zawsze chcieliśmy być. Myślę, że jeśli poprawimy aspekty motoryczne, to i mental wróci. To jest DNA naszej drużyny. Mamy pewne cech i jeżeli zdrowie jest, to potrafimy się bić w każdym meczu - przyznał szkoleniowiec Puszczy.
Początek meczu Puszcza Niepołomice - Pogoń Szczecin w sobotę o godz. 15.
CZYTAJ TAKŻE:
Probierz zwrócił na niego uwagę. Obrońca Jagiellonii ma już osiem goli [WIDEO]
"Pozostanie oceniam na 50 procent". Te słowa nie spodobają się kibicom Legii