W poniedziałek Lionel Messi odebrał swoją ósmą Złotą Piłkę, czym oczywiście zapisał się w historii tego plebiscytu. Argentyńczyk ma ich najwięcej, ale wiele wskazuje na to, że była to jego ostatnia tego typu nagroda, bo z MLS będzie bardzo ciężko o wygranie kolejnej.
Ciekawe rzeczy działy się natomiast po zakończeniu gali, bowiem właśnie wtedy 36-latek olał prezesa FC Barcelony, Joana Laportę. Z informacji podanych przez Guillema Balague wynika, że piłkarz Interu Miami nie zgodził się na zrobienie sobie zdjęcia z Laportą.
Warto jednak przytoczyć cały kontekst sytuacji. Messi robił sobie zdjęcia z Aitaną Bonmati, piłkarką Barcy, która otrzymała Złotą Piłkę dla najlepszej piłkarki globu. Wtedy Laporta stał obok i chciał porozmawiać z Argentyńczykiem, a także zrobić sobie z nim zdjęcie. Ten jednak miał go zignorować i odejść.
Takie wydarzenia są spowodowane tym, w jaki sposób mistrz świata odszedł z Barcelony latem 2021 roku. 36-latek wciąż ma czuć urazę do prezesa klubu, a nawet ma czuć się przez niego zdradzony.
Te informacje rzucają trochę inne światło na to, jak we wtorek piłkarz w swoich mediach społecznościowych zdementował informacje Gerarda Romero o rozmowie z Laportą, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ. Powód ma być ten sam, Argentyńczyk wciąż nie chce mieć nic wspólnego z 61-latkiem.
Czytaj też:
Real wydał oświadczenie ws. Mbappe
Luis Suarez bohaterem głośnego transferu
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi dla WP o Barcelonie z Lewandowskim: To świetna mieszanka