Robert Lewandowski niedawno wrócił do gry po kontuzji kostki. W starciu z Realem Madryt wchodził na boisko z ławki rezerwowych (1:2), a w spotkaniu z Realem Sociedad (1:0) grał od początku. Został jednak zmieniony już po 60 minutach rywalizacji. Po meczu, kiedy Xavi przybijał piątki ze swoimi zawodnikami, to "Lewy" nawet na nie spojrzał na swojego trenera, pokazując swoje niezadowolenie. Nagranie z tego momentu trafiło do sieci (więcej TUTAJ).
W programie "Misja Futbol" zachowanie napastnika FC Barcelony skomentował Radosław Gilewicz, były reprezentant Polski.
- Widziałem ten filmik. Ta mowa ciała była taka, że tak delikatnie powiem, dosyć słaba, ale Robert często reagował przy takich różnych rodzajach sytuacji pomeczowych - powiedział Gilewicz.
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi dla WP o Barcelonie z Lewandowskim: To świetna mieszanka
- Wiemy dobrze, jaki on jest pazerny na gole, więc chyba tutaj z tego wynikała też ta frustracja. A z drugiej strony chyba zabrakło też jakiegoś komunikatu od trenera - dodał.
Gilewicz przyznaje również, iż nie jest zdziwiony zachowaniem Xaviego wobec Lewandowskiego. Trudno oczekiwać, by Polak miał grać od razu pełne mecze po powrocie po kontuzji. "Lewy" jest jednak znany ze swojej ambicji i być może plan Hiszpana nie przypadł mu do gustu.
- Czytałem, że Xavi powiedział, że wraca Robert po dłuższej kontuzji. Chciał go uchronić od dalszych problemów. Żeby to wszystko dobrze funkcjonowało, Robert musi wyczyścić głowę i przystąpić do meczu reprezentacji już z takim dobrym mentalem - przyznał Gilewicz.
W listopadzie reprezentacja Polski rozegra dwa spotkania, w tym jedno z gatunku niezwykle istotnych. 17 listopada zmierzymy się z Czechami w ostatnim spotkaniu eliminacyjnym do Euro 2024 w ramach rozgrywek grupowych.
Czytaj także:
Wychodzą na jaw nowe kulisy skandalu w reprezentacji