Inter Miami przez wiele miesięcy był jednym z najsłabszych zespołów w amerykańskiej Major League Soccer. Wiele zmieniło się po kilku wielkich transferach ekipy z Florydy: Lionela Messiego, Sergio Busquetsa oraz Jordiego Alby.
W sprawie kolejnych transferów z właścicielem Interu Davidem Beckhamem rozmawiał sam Lionel Messi. Jest niemal przesądzone, że w Miami pojawi się Luis Suarez, czyli przyjaciel Messiego, któremu niedługo skończy się kontrakt z Gremio Porto Alegre.
Teraz hiszpańscy dziennikarze podkreślają, że Messi domaga się transferu Ivana Rakiticia, z którym w przeszłości przez kilka lat występował w stolicy Katalonii.
Przypomnijmy, że w 2020 środkowy pomocnik wrócił do Sevilli. W obecnym sezonie rozegrał 15 spotkań, w których strzelił jednego gola oraz zaliczył trzy asysty.
Jego kontrakt z klubem z Andaluzji wygasa już 30 czerwca w 2024 roku. To oznacza, że w styczniu może podpisać kontrakt z dowolnym klubem, który wejdzie w życie 1 lipca. Czy będzie to Inter Miami?
Zobacz także:
Polacy pod ścianą na mundialu. "Trudno będzie się podnieść"
Talent z Valencii pnie się w górę. A co z grą dla Polski? Ojciec mówi jasno
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor futbolu pokazał klasę. Tak zachował się po porażce
[b]
[/b]