Zabrakło skuteczności - komentarze po meczu Odra Wodzisław - KGHM Zagłębie Lubin

Na pomeczowej konferencji nie pojawił się trener gości Franciszek Smuda, który spieszył się do Sosnowca na mecz Wisły Kraków z Legią Warszawa. Nowy selekcjoner kadry odjechał z Bogumińskiej w dobrym nastroju. Jego zespół odniósł drugie kolejne zwycięstwo i wydostał się ze strefy spadkowej. Dla drużyny gospodarzy była to już 10 porażka w tym sezonie.

Robert Moskal (Odra Wodzisław): Chyba jest to ironia losu bowiem zagraliśmy najlepsze spotkanie za mojej kadencji, ale przegraliśmy je. Do 60 minuty mieliśmy trzy czy cztery sytuacje, gdzie trzeba strzelić bramkę. Później kolejne sytuacje Wodeckiego, Bueno. Stworzyliśmy ich sporo brakło jednak dzisiaj zimnej krwi. Muszę obejrzeć też jak padła ta druga bramka, jednak nie chciałbym tego komentować na gorąco. Cóż mogę powiedzieć. Każda sporna piłka była gwizdana przeciwko nam.

Marcin Broniszewski (Zagłębie Lubin): Trener Smuda chciał przeprosić za swoją nieobecność na konferencji, ale musiał jechać na mecz do Sosnowca. Jeśli chodzi o dzisiejsze spotkanie, to jesteśmy szczęśliwi ze zdobycia trzech punktów na bardzo trudnym terenie. Szybko straciliśmy bramkę, ale podnieśliśmy się i pokazaliśmy charakter.

Marcin Wodecki (Odra Wodzisław): Po objęciu prowadzenia powinniśmy byli grać więcej piłką i kontrolować grę. Ten mecz był do wygrania. Pozostaje wielki niedosyt, bo przegraliśmy pojedynek o sześć punktów. Jestem zły na siebie, że nie potrafiłem wykorzystać tych wszystkich sytuacji. Myślę, że nie tylko ja ale cała drużyna bardzo to przeżywa, bo dziś nie graliśmy o 3 punkty, a o 6. Źle uderzyłem piłkę, nie przyłożyłem się do tego tak jak trzeba i efekt sami widzieliśmy. Co do gry Jarego. Owszem razem z nim występowałem w Energetyku ROW-ie. Myślę, że się sprawdził, walczył, jest dobrym zawodnikiem.

Adam Stachowiak (Odra Wodzisław): Dziś mieliśmy swoje sytuacje, jednak nie zostały one wykorzystane i musieliśmy przegrać. Nie ma zawodnika w naszej drużynie, który potrafiłby wykończyć akcje, strzelić kilka goli i zadecydować o losach spotkania. Zagłębie takich piłkarzy w swoich szeregach ma i dziś wygrało.

Adam Mójta (Odra Wodzisław): Może trochę dziś nam zabrakło sił, bo ogólnie nie zagraliśmy źle. Wiele włożyliśmy w pierwszą połowę jednak wygrana uciekła. Później niewykorzystane sytuacje Bueno i Wodeckiego. Jeżeli nie strzela się bramek, to nie można wygrywać.

Mouhamadou Traore (Zagłębie Lubin): To był mój najlepszy mecz w ekstraklasie. Cieszę się z goli. Doskonale dzisiaj wszyscy walczyliśmy. Biegaliśmy od pierwszej do ostatniej minuty. Dlatego zdobyliśmy bardzo cenne punkty na wyjeździe.

Komentarze (0)