4 
"Trzech zawodników drużyny narodowej w sobotę wieczorem w zasadniczy sposób naruszyło regulamin wewnętrzny reprezentacji. Jakub Brabec, Vladimir Coufal i Jan Kuchta decyzją władz kadry opuścili zgrupowanie w trybie natychmiastowym" - przekazano w komunikacie na profilu reprezentacji Czech w serwisie X.
Jakub Brabec, Vladimir Coufal i Jan Kuchta to podstawowi piłkarze reprezentacji Czech. Cała trójka rozpoczęła mecz z Polską (1:1) w podstawowym składzie. Dodajmy, że Czesi w poniedziałek walczyć będą z Mołdawią o bezpośredni awans do Euro 2024.
Czeski portal isport.blesk.cz dotarł do szczegółów i kulis całej sprawy. Okazuje się, że trzej wyrzuceni z kadry piłkarze udali się na całonocną imprezę do dyskoteki "Belmondo" w Ołomuńcu. Z nimi obecny był... członek komitetu wykonawczego czeskiej federacji, Tomas Neumann.
ZOBACZ WIDEO: Polacy ostro po blamażu kadry z Czechami. "Lewandowski? Tragedia. Trzeba szukać następcy"
"Mieli regenerować siły, oszczędzać energię i przygotowywać się do ostatecznej bitwy. Zamiast tego na niecałe 48 godzin przed decydującym o awansie do Euro 2024 meczem z Mołdawią reprezentanci udali się na dyskotekę. Ich wizyta tam trwała do godzin porannych" - czytamy.
Goście dyskoteki rozpoznali piłkarzy i chcieli robić sobie z nimi zdjęcia. Zawodnicy stanowczo odmawiali. Wiadomo, że pili alkohol na imprezie będącej zakończeniem sezonu drużyn rywalizujących w rozgrywkach amatorskich.
Oburzony zachowaniem kadrowiczów jest czeski dziennikarz Michal Kvasnica. "Gdyby był już pewny awans, albo byłyby to przygotowania przed meczem towarzyskim, to można byłoby to zrozumieć. Ale przed najważniejszym meczem roku, który zadecyduje o przyszłości czeskiego futbolu?" - zakpił we wpisie w serwisie X.
Mecz Czechów z Mołdawią rozegrany zostanie 20 listopada. Czesi wywalczą przepustkę do gry na mistrzostwach Europy wtedy, gdy nie przegrają z Mołdawią. Jeśli górą będą Mołdawianie, to właśnie oni zagrają w turnieju w Niemczech.
Czytaj także:
Legendarny piłkarz uspokaja Polaków. "Macie świetnych zawodników"
Media. FC Barcelona znalazła następcę Xaviego
