W tym sezonie OGC Nice, którego bramkarzem jest Marcin Bułka radzi sobie znakomicie, będąc wiceliderem Ligue 1. Wyprzedza je Paris Saint-Germain z uwagi na pięć remisów, ale to klub Polaka nie przegrał jeszcze żadnego meczu.
Bułka wygryzł z podstawowego składu Kaspra Schmeichela, który z tego powodu zdecydował się odejść. Jednak Nicea bardzo dobrze wyszła na tej zmianie, bo do tej pory w 9 z 12. rozegranych spotkań polski golkiper zachował czyste konto. W Europie nikt nie może pochwalić się takim wynikiem.
24-latek zapracował na powołanie do reprezentacji Polski, ale Michał Probierz zaznaczał, że zmiana w hierarchii bramkarskiej wynika z kontuzji Bartłomieja Drągowskiego. Bułka jednak otrzymał szansę debiutu w drugiej połowie meczu towarzyskiego z Łotwą (2:0) i zachował czyste konto.
Dzień po tym spotkaniu bramkarz podsumował występ w mediach społecznościowych. Na swoim oficjalnym koncie na Facebooku zamieścił dwa wpisy, które pokazują, jak wiele znaczył dla niego debiut z orzełkiem na piersi.
"I stało się! Jestem dumny z debiutu w reprezentacji Polski na stadionie narodowym w Warszawie i spełniłem jedno z wielu marzeń! Marzenie które stało się faktem przed Polską publicznością . Jestem dumny z bycia Polakiem i mając to szczęście grając z orłem na piersi! Dziękuje za wsparcie" - napisał Bułka, dodając w drugim wpisie tylko emotikony i swoje zdjęcie.
Przeczytaj także:
Bułka zadebiutował w reprezentacji. Wspiera go czarnowłosa piękność
"Wspaniały!". W Nicei kochają Bułkę
ZOBACZ WIDEO: Neymar już tak nie wygląda. Zaskoczył nową fryzurą