Jednak akurat w przypadku meczu w Białymstoku nie można powiedzieć, że remis będzie złym wynikiem dla Piasta. Jagiellonia w tym sezonie jest nieprawdopodobnie mocna u siebie - wygrała wszystkie siedem spotkań i ma imponujący bilans bramkowy 22:5.
Z kolei wyjazdowy bilans Piasta to jedna przegrana i... siedem remisów.
- Jagiellonia gra bardzo dobrą piłkę od początku sezonu. Przed nami trudne zadanie, natomiast nie mam żadnego kompleksu, nawet w obliczu naszych wszystkich problemów. Czasami brakowało nam niewiele do wygranej, jak w Łodzi. To niesamowite, że nie wygraliśmy - mówił trener Aleksandar Vuković na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznaliśmy bramkę roku?! Fenomenalny gol piłkarki
- Jesteśmy drużyną, której liczy się remisy, ale stawiamy trudne warunki każdemu rywalowi. Z całym szacunkiem dla Jagiellonii, ale nie widzę powodu, żebyśmy jechali do Białegostoku z poczuciem, że z góry stoimy na straconej pozycji. Chcemy się postawić, zagrać twardo, ambitnie i z odpowiednim planem. Nie wystarczy zagrać dobrze. Musimy zagrać bardzo dobrze, żeby liczyć tam na dobry wynik - komentował trener Vuković.
Co prawda w środę po raz pierwszy po kontuzji z zespołem trenował Kamil Wilczek, ale jego występ w Białymstoku jest wykluczony. Oznacza to, że siła rażenia Piasta po raz kolejny nie będzie optymalna.
Nie jest też do końca pewne, czy Vuković będzie mógł skorzystać z usług Patryka Dziczka, który przez uraz nie mógł uczestniczyć w ostatnim zgrupowaniu reprezentacji Polski. Od dwóch dni trenuje indywidualnie, natomiast dopiero po czwartkowym treningu miała zapaść decyzja odnośnie gry z Jagiellonią.
A to nie koniec problemów. Za czerwoną kartkę w meczu z ŁKS-em pauzować musi Alexandros Katranis (trzy mecze dyskwalifikacji). - To chłopak grający najlepszą rundę w swoim życiu. Był w bardzo dobrej formie i tego najbardziej szkoda. Jeden niekontrolowany i nieodpowiedzialny ruch powoduje, że wypadnie nam na trzy mecze - przyznał trener Vuković.
Początek meczu Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice w piątek o godz. 20.30.