W świątecznym meczu Orlen Basket Liga WKS Śląsk Wrocław pokonał w Hali Stulecia Anwil Włocławek 89:86 (więcej -->> TUTAJ).
Spotkanie stało na kapitalnym poziomie. Nie brakowało emocji czy efektownych wsadów. Nad obręczami fruwali D.J. Funderburk i Ajdin Penava.
Wpasować się w to wszystko chciał Luke Nelson, który na koniec trzeciej kwarty dokonał - wydawałoby się - niemożliwego. Rozgrywający Anwilu złapał piłkę na polu obrony i rzucił jedną ręką w kierunku kosza rywali.
Piłka wpadła idealnie do kosza! Okazało się jednak, że Nelsonowi zabrakło ułamka sekundy, żeby zmieścić się w czasie. Sędziowie sprawdzili wszystko dokładnie w systemie IRS (wideoweryfikacja).
Co najciekawsze Anwil ostatecznie przegrał różnicą właśnie trzech oczek. Dla "Rottweilerów" była to druga porażka w sezonie, po serii dziesięciu zwycięstw z rzędu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kuriozalna sytuacja w szkockiej League Two