Piotr Zieliński nie będzie miło wspominał meczu piątej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów z Realem Madryt. Nie dość, że SSC Napoli przegrało 2:4 (1:2), to reprezentant Polski nie dotrwał na murawie do końcowego gwizdka z powodu kontuzji.
W 64. minucie nasz rodak został brutalnie sfaulowany przez obrońcę Królewskich Antonio Ruedigera, który trafił korkami w jego udo. Zieliński padł na murawę z ogromnym grymasem bólu, a pomocy musieli mu udzielać członkowie sztabu medycznego mistrza Włoch.
Po kilkudziesięciu sekundach został zmieniony, a jego miejsce zajął Eljif Elmas.
Ostry atak na Zielińskiego nie został zauważony przez sędziego Francoisa Letexiera, który nawet nie odgwizdał faulu! To krytykują nie tylko włoskie media.
ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"
Ekspert sędziowski madryckiej gazety "AS", Iturralde Gonzalez uważa, że za swoje zagranie Ruediger powinien otrzymać nawet czerwoną kartkę.
- Dla mnie to jest nawet czerwona kartka. Ruediger podniósł nogę bardzo wysoko, wyglądało to działanie z premedytacją - ocenił były hiszpański arbiter (WIĘCEJ TUTAJ).
Kataloński "Sport" grzmi i krytykuje francuskiego sędziego spotkania.
"To niewiarygodne, że za taki brutalny faul obrońca Realu nie poniósł konsekwencji. Nie tylko nie otrzymał kartki, ale w ogóle nie został odgwizdany faul!" - czytamy w relacji dziennikarzy.
Włoskie media również nie mogą zrozumieć działań arbitra. Dziennik "Il Giornale" nazwał atak na Zielińskiego "brutalnym".
- To był straszny faul. Wszystko wskazuje na to, że Niemiec celowo kopnął Polaka. Wszystko wyglądało wręcz absurdalnie i nie zostało zauważone przez sędziów - czytamy w opisie włoskiego serwisu fanpage.it.
Jeszcze nie wiadomo, czy uraz Zielińskiego jest poważny i czy Polaka czeka przerwa w grze. Napoli go potrzebuje, ponieważ już w niedzielę mistrza Włoch czeka kolejne ważne starcie, tym razem w Serie A. Ich rywalem będzie Inter Mediolan.
Tomasz Skrzypczyński, WP SportoweFakty