Poskromili Legię Warszawa, teraz chcą zatrzymać kolejnego faworyta

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: radość piłkarzy Warty Poznań
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: radość piłkarzy Warty Poznań

Warta ma za sobą dobry występ przeciwko Legii, a teraz chce zatrzymać kolejnego rywala z czołówki - Jagiellonię. - Zawodnicy nabrali pewności siebie - przekonuje trener Dawid Szulczek.

W poprzedniej kolejce zieloni przywieźli z Warszawy remis 2:2, a mogli nawet pokusić się o więcej, bo prowadzili różnicą dwóch goli.

- Mimo wszystko uważam, że zdobyliśmy cenny punkt na trudnym terenie. Teraz chcemy podtrzymać pozytywną energię. W przerwie reprezentacyjnej rozegraliśmy bardzo dobry sparing z Lechem (3:0), potem zaliczyliśmy udany występ w Warszawie. Pewność siebie moich zawodników jest dość duża i stać nas na kolejny solidny mecz - podkreślił na konferencji prasowej Dawid Szulczek.

Warta walczy o utrzymanie, często też wymienia się ją jako jednego z głównych kandydatów do spadku, tyle że przy Drodze Dębińskiej nikomu to nie przeszkadza. - Takie opinie na temat mojej drużyny panują od dawna. Nie mamy z tym problemu i nie wywołuje to u nas specjalnego stresu - oznajmił szkoleniowiec.

Ogromnym zaskoczeniem jest postawa najbliższego przeciwnika warciarzy. - Dla mnie nie do końca, bo już przed sezonem wymieniałem Jagiellonię jako tę drużynę, która może zagrozić Pogoni w walce o 4. miejsce. Podobnie zresztą oceniałem możliwości Śląska. Oba kluby zrobiły mocne transfery, mają też dobrych trenerów - dodał Szulczek.

Na kogo w szeregach białostoczan zawodnicy z Poznania muszą być wyczuleni najbardziej? - Dużą różnicę robi Adrian Dieguez. Ostatnio nie grał i mówiąc półżartem, wolałbym, żeby znów nie wystąpił. Drugi kluczowy zawodnik to Afimico Pululu. Już te dwa nazwiska świadczą, jak dobre transfery zrobiła Jagiellonia, bo kiedyś w pierwszej kolejności wymieniałbym pewnie Tarasa Romanczuka czy Jesusa Imaza - zaznaczył trener Warty.

Jak wygląda sytuacja kadrowa poznaniaków? Tu zmienia się niewiele. - Nadal poza kadrą są Adam Zrelak i Kacper Przybyłko - przekazał Szulczek.

W najbliższej serii nie zobaczymy też Jakuba Bartkowskiego i Dawida Szymonowicza, których eliminują z gry żółte kartki otrzymane w starciu z Legią.

Mecz 17. kolejki PKO Ekstraklasy Warta Poznań - Jagiellonia Białystok odbędzie się w piątek o godz. 18.00 na stadionie Respect Energy w Grodzisku Wlkp.

ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty