Za kilka miesięcy wielu piłkarzom skończą się kontrakty z ich obecnymi klubami i będą mogli trafić do nowych klubów za darmo. Taki też mógł być los Nico Williamsa, którego umowa z Athletikiem Bilbao wygasała latem 2024 roku.
Wygasała, bo obecnie już jego przyszłość w Kraju Basków jest zabezpieczona, bo klub oficjalnie poinformował o przedłużeniu kontraktu z zawodnikiem. Nowe porozumienie będzie obowiązywało do lata 2027 roku, co jest świetną informacją dla baskijskiej ekipy.
Dzięki temu Lwy nie stracą swojego wychowanka za darmo i zapewne nie będą chciały go sprzedawać w najbliższym czasie. Natomiast nawet jeśli zdecydują się na to, będą mogły żądać za swojego zawodnika dużych pieniędzy.
Dotychczas wiele klubów było nim zainteresowanych. Media od pewnego czasu informowały, że w tym gronie były takie zespoły jak Real Madryt, FC Barcelona, Liverpool FC, Manchester City, Arsenal FC oraz Tottenham Hotspur. Teraz jeśli te ekipy dalej będą chciały go sprowadzić, będą musiały głęboko sięgnąć do kieszeni.
Athletic umie sprzedawać piłkarzy, którzy trafili do niego w młodym wieku i grając w jego barwach rozwijali się pod kątem piłkarskim. Przykładami w tej sytuacji mogą być chociażby Ander Herrera czy Aymeric Laporte.
Czytaj też:
"Duży bałagan". Widział, co działo się w Birmingham
Listkiewicz: Szukamy kwadratowych jaj
ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)