Obradujący w Hamburgu Komitet Wykonawczy UEFA zatwierdził system podziału premii na Euro 2024. Turniej odbędzie się w dniach 14 czerwca - 14 lipca 2024 r. w Niemczech.
Pula nagród wyniesie 331 mln euro. Za sam udział w przyszłorocznych mistrzostwach Europy każdy z 24 zespołów otrzyma 9,25 mln euro (przy obecnym kursie to ok. 40 mln złotych).
Każde zwycięstwo w fazie grupowej wycenione zostało na 1 mln euro, zaś remis - na 0,5 mln euro. Za awans do fazy pucharowej federacje otrzymają 1,5 mln euro.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za talent! Miss Euro szokuje umiejętnościami
Z każdą kolejną rundą premie będą coraz wyższe. Awans do ćwierćfinału to wpływ w wysokości 2,5 mln euro, zaś do półfinału - 4 mln euro.
Drużyna, która zostanie wicemistrzem Europy, otrzyma dodatkowo 5 mln euro, zaś triumfator Euro 2024 wzbogaci się o 8 mln euro.
"Maksymalna kwota, którą może otrzymać zwycięska reprezentacja, jeśli wygra wszystkie trzy mecze w fazie grupowej, to 28,25 mln euro (ponad 122 mln zł - przyp. red.)" - poinformowała UEFA.
Reprezentacja Polski ma więc o co walczyć. Przypomnijmy, że podopieczni Michała Probierza będą bić się o awans na Euro 2024 w barażach. 21 marca podejmą Estonię. Jeśli wygrają, wówczas w finale tzw. ścieżki A zmierzą się na wyjeździe ze zwycięzcą spotkania Walia - Finlandia.
Polacy nie mają zapewnionego udziału w ME, ale w sobotę poznają potencjalnych rywali. Od godz. 18.00 w Hamburgu rozpocznie się bowiem losowanie fazy grupowej Euro 2024. Zwycięzcy baraży losowani będą z najniższego, czwartego koszyka.
Czytaj także: Pierwsze ogromne emocje związane z Euro 2024. Przed nami losowanie grup!
Czytaj także: Chaos w Niemczech. Losowanie Euro 2024 bez Nagelsmanna?