Polska dwa kroki od Euro 2024. Już czekają na nią potęgi

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Po losowaniu grup Euro 2024 wiemy już, że na reprezentację Polski czekają potęgi. Mowa o Francji oraz Holandii, a stawkę uzupełnia jeszcze Austria. Jednak pierw Biało-Czerwoni muszą wykonać dwa kroki, by w ogóle zagrać na mistrzostwach Europy.

W swojej grupie eliminacji Euro 2024 reprezentacja Polski była faworytem do zajęcia pierwszego miejsca, a co za tym idzie awansu na główną imprezę. W końcu najgroźniejszymi rywalami naszej kadry były Czechy i Albania.

Ostatecznie jednak pod wodzą Fernando Santosa Polacy spisywali się tak fatalnie, że Portugalczyk został zwolniony. Eliminacji nie zdołał uratować Michał Probierz i w ten sposób Robert Lewandowski i spółka o awans na Euro 2024 powalczą w barażach. To dla nich ostatnia droga, by wywalczyć miejsce na przyszłorocznych mistrzostwach Europy.

W pierwszej kolejności nasza kadra zmierzy się z reprezentacją Estonii. To spotkanie zaplanowano na czwartek, 21 marca 2024 roku, godzinę 20:45. Jednak pojedynek z tym rywalem będzie dopiero pierwszym krokiem do awansu na Euro 2024.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za talent! Miss Euro szokuje umiejętnościami

W przypadku zwycięstwa Polacy rozegrają mecz finałowy w barażu. Tutaj rywal jest nieznany, bo wyłoni go półfinał. W nim reprezentacja Walii zmierzy się z reprezentacja Finlandią.

Faworytami spotkań będą zarówno Polacy, jak i Walijczycy. Do pojedynku zespołów, które wygrają swoje półfinały barażowe dojdzie we wtorek, 26 marca 2024 roku. Wiadomo już, że gospodarzem tego starcia nie będą Biało-Czerwoni lub Estończycy.

Jeżeli podopieczni Probierza odniosą dwa zwycięstwa, to rzutem na taśmę załapią się na przyszłoroczną imprezę w Niemczech. Wówczas jednak będzie czekało ich arcytrudne zadanie, biorąc pod uwagę losowanie grup.

Polska w przypadku występu na Euro 2024 trafi do grupy D. Tam z kolei czekają już reprezentacje Francji, Holandii oraz Austrii. Możemy więc spokojnie nazwać ją "grupą śmierci" dla naszej kadry.

Tym samym nawet w przypadku występu na mistrzostwach Europy, trudno będzie wyjść z grupy. Na papierze rywalem, z którym mamy największe szanse na zdobycie punktów jest oczywiście Austria. Z kolei na wyższym poziomie są obecnie Holendrzy i Francuzi.

Komentarze (1)
avatar
SailorRipley39
2.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo dobrze. Myśleli zapewne ślizgacze z PZPN i kopacze, że znowu im się fuksnie. A tu figa. Także, nawet jak wymęczą awans, to w grupie czeka nas klęska. Z naszym poziomem, to remis z Austri Czytaj całość