W poniedziałek (11 grudnia) w meczu tureckiej Super Lig Ankaragucu - Caykur Rizespor (1:1) doszło do skandalu. Prezes ekipy gospodarzy, Faruk Koca, po zakończonych zawodach uderzył sędziego Halila Umuta Melera (więcej TUTAJ).
Pobity arbiter z obrażeniami okolicy oka trafił do szpitala w Ankarze, a tamtejsza federacja podjęła decyzję o zawieszeniu wszystkich meczów na każdym poziomie rozgrywkowym na czas nieokreślony.
Zachowanie działacza piłkarskiego potępił też m.in. prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan (więcej TUTAJ).
37-letni Meler, posiadający licencję FIFA od 2017 r. (UEFA Elite od 2022 r.), został poddany leczeniu na oddziale neurochirurgii. Pacjent jest przygnębiony brutalnym atakiem, do którego doszło w trakcie wykonywania przez niego pracy.
- To dla mnie koniec kariery. Nie mogę już tak dalej żyć - zapowiedział doświadczony sędzia, cytowany przez portal turkey.postsen.com.
Zobacz:
Mocne słowa prezydenta Turcji po skandalu. "Nigdy na to nie pozwolimy"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: magiczne zagranie. Wszystko zrobił perfekcyjnie