Mocne słowa prezydenta Turcji po skandalu. "Nigdy na to nie pozwolimy"
Wydarzenia z poniedziałkowego meczu Ankaragucu - Caykur Rizespor (1:1) są komentowane przez najważniejsze osoby w Turcji. Media informują, że bardzo zły z tego faktu był Recep Tayyip Erdogan. Prezydent kraju zabrał głos w mediach społecznościowych.
Władze ligi zawiesiły rozgrywki na każdym szczeblu, a prezes Mehmet Buyukeksi zapowiedział już surowe kary. Klub Ankaragucu może nawet w trybie natychmiastowym zostać wyrzucony z ligi (więcej tutaj).
Skandaliczna sytuacja szybko stała się sprawą wagi państwowej. Prezes Koca działał swego czasu w tureckim parlamencie. Jego zachowanie spotkało się z mocną krytyką ze strony głowy państwa.
Tureckie media poinformowały, że Recep Tayyip Erdogan bardzo źle zareagował na te boiskowe wydarzenia. Pobicie arbitra miało rozzłościć tureckiego prezydenta. Ten oficjalnie odniósł się do sprawy na platformie X (dawniej Twitter).
"Potępiam atak na sędziego Halila Umuta Melera po rozegranym dziś wieczorem meczu MKE Ankaragucu - Caykur Rizespor i życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia" - napisał Erdogan.
"Sport to pokój i braterstwo. Sportu nie da się pogodzić z przemocą. Nigdy na to nie pozwolimy, aby w tureckim sporcie miała miejsce przemoc" - dodał prezydent Turcji.
Meler jest arbitrem międzynarodowym i to zaliczanym do najwyższej klasy. Z FIFA jest związany od 2017 roku, a w Europie sędziuje ważne mecze na poziomie UEFA, w tym m.in. spotkania Ligi Mistrzów.
Czytaj także:
Premier League: Sensacja w Manchesterze. Kompromitacja Czerwonych Diabłów
Sensacja we Frankfurcie! Eintracht całkowicie zdominował Bayern Monachium