"Natychmiast zdemaskowany". Anglicy bez litości dla Polaka

Getty Images / Stuart MacFarlane/Arsenal FC / Jakub Kiwior w koszulce Arsenalu i tytuł artykułu ze strony football.london
Getty Images / Stuart MacFarlane/Arsenal FC / Jakub Kiwior w koszulce Arsenalu i tytuł artykułu ze strony football.london

Brytyjskie media nie mają wątpliwości. Jakub Kiwior był jednym z najsłabszych punktów Arsenalu w meczu Ligi Mistrzów z PSV Eindhoven. "Miał ciężki wieczór" - czytamy.

Niezbyt dobrze debiut w podstawowej jedenastce w meczu Ligi Mistrzów będzie wspominać Jakub Kiwior. Jego Arsenal FC przed ostatnim spotkaniem miał zapewnione pierwsze miejsce w grupie B i trener mógł poeksperymentować w wyjazdowym spotkaniu z PSV Eindhoven. Ostatecznie skończyło się na remisie 1:1 (więcej TUTAJ).

Niestety Kiwior nie zachwycił swoim występem. Angielskie media uznały go za jednego z najgorszych piłkarzy "Kanonierów". "Zmagał się z trudnościami" - czytamy już w tytule ocen w brytyjskiej odsłonie serwisu Goal.com.

"Natychmiast zdemaskowany jako słaby punkt defensywy ze względu na złe ustawienie i brak tempa, dał PSV zbyt dużo miejsca do ataku" - podkreślono przy nocie "4" w 10-punktowej skali, gdzie "1" jest oceną najgorszą, a "10" najlepszą. Spośród wszystkich zawodników równie źle oceniono tylko Leandro Trossarda.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodzianka na treningu Bayernu. Zobacz, kto odwiedził piłkarzy

Serwis london.football przyznał Polakowi "5" - żaden inny piłkarz "Kanonierów" nie dostał równie niskiej noty. Już w tytule artykułu podkreślono, że Kiwior był "słaby". "Nie wyglądał zbyt komfortowo jako lewy obrońca. Przez większą część meczu źle się ustawiał" - dodano.

Kiwior przez cały mecz musiał zmagać się z niezwykle aktywnym rywalem. "Miał ciężki wieczór przeciwko żywiołowemu Johanowi Bakayoko" - czytamy w "Evening Standard". Brytyjski tabloid zaznaczył też, że Kiwior trafił do siatki, ale bramka nie została uznana przez pozycję spaloną Gabriela Magalhaesa. Ocena? "6".

Dodatkowo trzeba zaznaczyć, że Kiwior nie grał na swojej nominalnej pozycji, którą jest środek obrony. "Po prostu nie miał wymaganego tempa, ale jako naturalny środkowy obrońca nie należy tego od niego oczekiwać" - czytamy w serwisie "90min", który przyznał Polakowi "4". Niżej, bo na "3", oceniono jedynie Trossarda.

Screen ze strony football.london
Screen ze strony football.london

Czytaj teżLiga Mistrzów. Polak podszedł do karnego. Jest wideo z sytuacji

Źródło artykułu: WP SportoweFakty