Przed czwartkowym meczem AS Roma była pewna awansu do fazy pucharowej Ligi Europy. Zespół prowadzony przez Jose Mourinho nie zamierzał jednak odpuszczać spotkania z Sheriffem Tyraspol. Rzymianie byli zdecydowanym faworytem meczu i nie zawiedli. AS Roma wygrała 3:0 z zespołem z Mołdawii.
Spora w tym zasługa Nicoli Zalewskiego. Reprezentant Polski rozegrał bardzo dobre spotkanie, zaliczając w nim dwie asysty. Najpierw dograł do Romelu Lukaku, a następnie asystował przy trafieniu Andrei Belottiego. Nic zatem dziwnego, że Włosi są zachwyceni jego występem. A przypomnijmy, że jeszcze niedawno krytykowali go po tym, jak dostał czerwoną kartkę.
Zdaniem portalu virgilio.it, Zalewski był najlepszym piłkarzem Romy. Został oceniony na 7,5 w dziesięciostopniowej skali, gdzie "jedynka" oznacza występ poniżej krytyki, a "dziesiątka" to klasa światowa. "Wściekłość na lewej stronie. Potrzebna asysta Lukaku" - uargumentowano.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu
Z kolei "Corriere dello Sport" dało Polakowi "siódemkę". "Asysta przy bramce Lukaku, a potem lob, który pomógł strzelić drugiego gola Romie. Poprawił formę i jest najszybszy ze wszystkich kolegów na lewym skrzydle" - czytamy.
Portal tuttomercato.web także ocenił Zalewskiego na "siódemkę". "Skrzydłowy doprowadzał do szaleństwa swoich przeciwników. Asystował Lukaku i pomógł przy golu Belottiego" - dodano.
Włoski Eurosport dał Polakowi notę 7,5. "Dwa gole padły po jego podaniach. Wyrzucenie z boiska w meczu z Fiorentiną uczyniło go odpowiedzialnym i w pełni wykorzystał szansę. W końcu zaliczył przekonujący występ" - uargumentowano.
Czytaj także:
"To była formalność". Włoskie media piszą o meczu Rakowa
Paradoks. Oto potencjalni rywale Legii