Wisła Kraków walczyła do końca. Jej pościg trwa

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Wisły Kraków
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Wisły Kraków

Biała Gwiazda zapewniła sobie zwycięstwo 2:1 w meczu z Polonią Warszawa dopiero strzałem w doliczonym czasie. W ten sposób nie zatrzymuje się w pościgu za najlepszymi w Fortuna I lidze.

Wisła Kraków zmierzyła się w pierwszym niedzielnym meczu w Fortuna I lidze z beniaminkiem. Biała Gwiazda spotkała się z Polonią Warszawa po raz trzeci w rundzie jesiennej. W konfrontacji o punkty przy Konwiktorskiej padł wynik 3:2 dla gości. Z kolei potyczka w Fortuna Pucharze Polski przy Reymonta zakończyła się przekonującą wygraną 3:0 Wiślaków. W niedzielę drużyna z województwa małopolskiego chciała po raz trzeci pokonać Czarne Koszule.

Biała Gwiazda przyspieszyła po zmianie trenera z Radosława Sobolewskiego na Mariusza Jopa. Wisła jest jedynym pierwszoligowcem w ćwierćfinałach Fortuna Pucharu Polski. Z kolei poprzednia wygrana 4:0 z Górnikiem Łęczna pozwoliła zespołowi Jopa znaleźć się w strefie barażowej na zapleczu PKO Ekstraklasy. Wiślakom coraz bliżej było do ścisłej czołówki.

Gorzej wiodło się późną jesienią piłkarzom z Warszawy. Polonia odniosła ostatnie zwycięstwo w lidze 27 października, kiedy to pokonała GKS Katowice 2:0 na wyjeździe. Później w siedmiu kolejkach zdołała trzy razy zremisować. W efekcie złej serii przewaga Polonii nad zespołami, będącymi w strefie spadkowej, stała się niewielka. Dłużej na komplet punktów czeka tylko ostatnie w tabeli Zagłębie Sosnowiec.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

Wisła narzuciła inicjatywę przeciwnikom na początku spotkania i nie dość, że grała wysokim pressingiem, to następnie potrafiła utrzymać się w posiadaniu piłki na połowie Czarnych Koszul.

Wisła zdobyła prowadzenie 1:0 w 18. minucie. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego piłka trafiła do Joana Romana. Najlepszy asystent poprzedniego sezonu nie miał problemu z dostrzeżeniem i uruchomieniem podaniem Angela Rodado. Napastnik miał za zadanie wyłącznie dostawić stopę do piłki i dopełnić formalności.

Pierwsza połowa dobiegła końca już bez innych przełomowych wydarzeń w postaci goli czy kartek. Dopiero w minutach bezpośrednio przed przerwą Polonia Warszawa doszła do głosu i nieco nacisnęła na Wiślaków. Podopieczni Mariusza Jopa nie pozwolili sobie na błąd w obronie i dowieźli prowadzenie 1:0.

Po godzinie meczu w obu zespołach nastąpiła cała seria zmian personalnych. Można było mówić o małej rewolucji w jedenastkach. Nie wpłynęły one jednak dobrze na rytm meczu, który był coraz gorszy.  Była jedna szansa na wyrównanie, a w niej Szymon Kobusiński nie poradził sobie z Kamilem Brodą w sytuacji sam na sam.

W 77. minucie Szymon Kobusiński już nie ostrzegał i doprowadził do remisu 1:1 strzałem z rzutu karnego. Nie miał on problemu z pokonaniem swoim kopnięciem Kamila Brody. Jedenastka została przyznana Polonii Warszawa za przewinienie Josepha Colleya na Szymonie Kobusińskim.

Wisła musiała raz jeszcze rzucić się do ataku i w doliczonym czasie zapewniła sobie komplet punktów. Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu był Angel Rodado, który skompletował dublet strzałem głową po dośrodkowaniu z pobliże bramki. W ten sposób zrobiło się 2:1.

Wisła Kraków - Polonia Warszawa 2:1 (1:0)
1:0 - Angel Rodado 18'
1:1 - Szymon Kobusiński (k.) 77'
2:1 - Angel Rodado 90'

Składy:

Wisła: Kamil Broda - Bartosz Jaroch, Alan Uryga, Joseph Colley, Dawid Szot - Patryk Gogół (84' Jakub Krzyżanowski), Marc Carbo - Angel Baena (63' Miki Villar), Jesus Alfaro (62' Szymon Sobczak), Joan Roman (62' Bartosz Talar) - Angel Rodado

Polonia: Jakub Lemanowicz - Michał Grudniewski, Maciej Kowalski-Haberek, Jan Majsterek - Wojciech Fadecki (64' Bartosz Biedrzycki), Władysław Ochrończuk (65' Piotr Marciniec), Krzysztof Koton, Nikodem Zawistowski - Michał Bajdur (81' Mateusz Michalski), Marcin Kluska (64' Paweł Tomczyk) - Szymon Kobusiński (85' Oliwier Wojciechowski)

Żółte kartki: Colley (Wisła) oraz Ochrończuk (Polonia)

Sędzia: Leszek Lewandowski (Zabrze)

Tabela Fortuna I ligi:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Pół godziny w Ekstraklasie i wystarczy. Wisła doczekała się Senegalczyka
Czytaj także: Hiszpański pomocnik w Miedzi Legnica. "Jest agresywny"

Komentarze (1)
avatar
sillver
17.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wisła wygrała bo ma lepszą kadrę i ludzi którzy chcą jej pomóc Polonię wszyscy mają w d…pie jak nie będzie w Polonii pieniędzy to nic z tego nie będzie ta kadra jest za słaba na pierwszą ligę p Czytaj całość