"Nie masz jaj, co?". To zdanie Marciniaka wywołało kontrowersje

W mediach społecznościowych jest sporo wątpliwości, czy Szymon Marciniak podczas prowadzenia zawodów powinien odnosić się do piłkarzy w stylu, w jakim to robi.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Szymon Marciniak WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Szymon Marciniak
W poniedziałek (18 grudnia) w CANAL+ online premierę będzie miał miejsce drugi sezon serialu pt. "Sędziowie". Widzowie będą mogli usłyszeć m.in. "rozmowy" Szymona Marciniaka z zawodnikami podczas meczów ligowych (więcej TUTAJ).

"Szymon Marciniak nie daje sobie wejść na głowę! Trzeba przyznać, że potrafi wzbudzić respekt u zawodników!" - czytamy w zapowiedzi serialu na profilu Canal+ w serwisie X (patrz poniżej).

"Żartujesz sobie kur..., czy co? Powiedz to jeszcze raz! Powiedz to jeszcze raz! Powiedz to jeszcze raz! Nie masz jaj, co?" - słyszymy w jednym z fragmentów Marciniaka, który wyraźnie prowokuje Szweda Jespera Karlstroma z Lecha Poznań.

Taki sposób prowadzenia meczu nie wszystkim się jednak podoba. Wielu ekspertów i kibiców ma wątpliwości, czy Marciniak powinien tak właśnie "wzbudzać respekt" na boisku.

"Sędzia prowokujący zawodnika? On tam jest od pilnowania reguł tylko", "Bo rozdaje kartki, to może podburzać piłkarza?", "To nie może tak być", "Czy takie wulgaryzmy i prowokowanie są zgodne z hasłem UEFA "Respect"?" - to tylko kilka krytycznych ocen z portalu X.

Zobacz:
Media: FIFA podjęła decyzję ws. Szymona Marciniaka

ZOBACZ WIDEO: Rzadki widok. Messi wszedł do sklepu i się zaczęło
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×