Pierwszy wyjazd Giekaesiacy zanotują za 2 tygodnie, kiedy to udadzą się do Gdańska, by zmierzyć się z tamtejszą Lechią. Lechiści, grając u siebie, w tym sezonie zdobyli 9 punktów. Na 7 meczów jakie zostały rozegrane w Gdańsku, Lechia wygrała 2 razy, 3 spotkania zremisowała i 2 przegrała. Biorąc pod uwagę fakt, iż ostatnie zwycięstwo na swoim stadionie piłkarze z Gdańska odnieśli 25 września bieżącego roku, oraz obecną formę bełchatowian, można stwierdzić, że GKS większych problemów z pokonaniem podopiecznych trenera Kafarskiego mieć nie będzie.
Również dobytek bramkowy zdobyty przez biało-zielonych nie powala na kolana. Piłkarze z Gdańska na własnym stadionie strzelili tylko 5 bramek, a stracili ich 6. Gołym okiem widać, że publiczność gromadząca się na stadionie przy ulicy Traugutta, aż tak bardzo zawodników "Kafara" nie uskrzydla.
Kolejnym przeciwnikiem GKS-u na drodze prowadzącej do "pudła" będzie Legia Warszawa. Podopieczni Jana Urbana zmierzą się z GKS-em przy ulicy Sportowej 3. Spotkanie to zostało okrzyknięte hitem 15. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Wojskowi na obcych stadionach zdobyli 8 punktów na 6 rozegranych spotkań. Zwycięstwo w ostatniej kolejce nad Wisłą Kraków poprawiło nieco tę statystykę. Bilans bramkowy legionistów na wyjazdach to -1. Warszawiacy strzelili zaledwie 3(!) bramki na boiskach swoich przeciwników, lecz stracili tylko 4 gole. Co by nie powiedzieć, jak na wicemistrza Polski, to trochę mało.
Trzecią drużyną z jaką przyjdzie się zmierzyć GKS jeszcze w tym roku jest Polonia Bytom. Bytomianie przyjadą do Bełchatowa na początku grudnia i zapewne tanio skóry nie sprzedadzą. W 6 spotkaniach, które poloniści rozegrali do tej pory na wyjazdach, zdobyli 7 punktów. Przegrali 3 mecze, jeden zremisowali i 2 wygrali zdobywając przy tym 5 bramek, a tracąc 7, co ostatecznie daje nam bilans -2. Ostatnie zwycięstwo na wyjeździe, które odnieśli zawodnicy Jurija Szatałowa, miało miejsce 17 października w Sosnowcu, gdzie poloniści wygrali 2:1 ze słabą Cracovią.
Ostatnim, w tym roku, przeciwnikiem z którym przyjdzie się zmierzyć drużynie Rafała Ulatowskiego, będzie Jagiellonia Białystok. Drużyna Michała Probierza przyjmie GKS na własnym stadionie. Na 7 meczy, które do tej pory "Jaga" rozegrała u siebie zdobyła aż 16(!) punktów. Bilans białostoczan to 5 zwycięstw, jeden remis i tylko jedna porażka (z Lechem Poznań 12 września)! Taki wynik może budzić zaniepokojenie w każdej ekipie przyjeżdżającej na mecz do Białegostoku.
Żółto - czerwoni na własnym boisku zdobyli aż 11 bramek, a stracili zaledwie 4, co daje ponad dwie bramki na mecz! Już teraz można przypuszczać, że w meczu, w Białymstoku wynik bezbramkowy nie padnie.
Na chwilę obecną GKS w tabeli wyprzedają jeszcze 3 zespoły: Wisła Kraków, Legia Warszawa oraz Ruch Chorzów. Wszystkie te 3 zespoły mają podobny, pod względem przeciwników, terminarz. Warto dodać, że jeszcze w tym roku Wisła wybierze się do Chorzowa na ulicę Cichą, gdzie Ruch do dej pory jeszcze nie przegrał. Chorzowianie natomiast wybiorą się jeszcze do Poznania, a Legia do Bełchatowa (o czym wyżej).
Jak widać, zespoły rywalizujące o podium będą między sobą rozgrywać te najważniejsze mecze, ale GKS wcale nie stoi na straconej pozycji i może pokusić się o komplet punktów w tych 4 meczach, które zostały do rozegrania w roku 2009.