Xavi tym razem nie odpuści piłkarzom. Już przekazał im decyzję

Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: Xavi, w tle Robert Lewandowski
Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: Xavi, w tle Robert Lewandowski

FC Barcelonę czeka wkrótce bardzo napięty okres. Trener zespołu Xavi uznał, że w tej sytuacji każda jednostka treningowa jest na wagę złota. Jak informuje "Sport", zajęcia noworoczne, który dotąd stały pod znakiem zapytania, dojdą do skutku.

29 grudnia piłkarze FC Barcelony wrócili do treningów po świętach Bożego Narodzenia. I od razu ostro zabrali się do pracy. Kolejne zajęcia odbyły się w sobotę oraz w niedzielne przedpołudnie, a wszystkie sesje - zdaniem miejscowych mediów - były bardzo intensywne. Znak zapytania widniał przy poniedziałkowym treningu noworocznym (1.01.2024).

Niedawno Xavi dał piłkarzom Blaugrany dodatkowy dzień wolny (28.12.). Stało się tak po tym, jak przegrał z nimi zakład (więcej TUTAJ>>). Tym razem jednak taryfy ulgowej nie będzie.

Jak informuje "Sport", Robert Lewandowski i spółka będą musieli stawić się w ośrodku klubowym 1 stycznia.

ZOBACZ WIDEO: Rzadki widok. Messi wszedł do sklepu i się zaczęło

"To jedyna sesja treningowa, która nie była wcześniej potwierdzona i co do której trener miał wątpliwości. Jednak po trzech dniach ciężkiej pracy Xavi zdecydował ze swoim sztabem, że drużyna będzie trenować także w poniedziałek" - czytamy w "Sporcie".

Jedyny ukłon w stronę piłkarzy to pora pierwszych zajęć w 2024 r. Xavi zdecydował, że drużyna zbierze się w ośrodku Ciutat Esportiva Joan Gamper o godz. 18.00.

Mistrzów Hiszpanii czeka wkrótce bardzo intensywny okres. 4 stycznia rozegrają wyjazdowy mecz ligowy z UD Las Palmas. Trzy dni później zmierzą się z czwartoligowym Barbastro w Pucharze Króla. Następnie zaś podopieczni Xaviego wylecą do Arabii Saudyjskiej na miniturniej o Superpuchar Hiszpanii (w półfinale, 11 stycznia, zagrają z Osasuną Pampeluna).

Czytaj także: Arsenal stracił gola. Zobaczcie, jak zachował się Kiwior [WIDEO]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty