29 grudnia piłkarze FC Barcelony wrócili do treningów po świętach Bożego Narodzenia. I od razu ostro zabrali się do pracy. Kolejne zajęcia odbyły się w sobotę oraz w niedzielne przedpołudnie, a wszystkie sesje - zdaniem miejscowych mediów - były bardzo intensywne. Znak zapytania widniał przy poniedziałkowym treningu noworocznym (1.01.2024).
Niedawno Xavi dał piłkarzom Blaugrany dodatkowy dzień wolny (28.12.). Stało się tak po tym, jak przegrał z nimi zakład (więcej TUTAJ>>). Tym razem jednak taryfy ulgowej nie będzie.
Jak informuje "Sport", Robert Lewandowski i spółka będą musieli stawić się w ośrodku klubowym 1 stycznia.
ZOBACZ WIDEO: Rzadki widok. Messi wszedł do sklepu i się zaczęło
"To jedyna sesja treningowa, która nie była wcześniej potwierdzona i co do której trener miał wątpliwości. Jednak po trzech dniach ciężkiej pracy Xavi zdecydował ze swoim sztabem, że drużyna będzie trenować także w poniedziałek" - czytamy w "Sporcie".
Jedyny ukłon w stronę piłkarzy to pora pierwszych zajęć w 2024 r. Xavi zdecydował, że drużyna zbierze się w ośrodku Ciutat Esportiva Joan Gamper o godz. 18.00.
Mistrzów Hiszpanii czeka wkrótce bardzo intensywny okres. 4 stycznia rozegrają wyjazdowy mecz ligowy z UD Las Palmas. Trzy dni później zmierzą się z czwartoligowym Barbastro w Pucharze Króla. Następnie zaś podopieczni Xaviego wylecą do Arabii Saudyjskiej na miniturniej o Superpuchar Hiszpanii (w półfinale, 11 stycznia, zagrają z Osasuną Pampeluna).
Czytaj także: Arsenal stracił gola. Zobaczcie, jak zachował się Kiwior [WIDEO]